Zdławienie dowolnego moto na 35 kW?
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Zdławienie dowolnego moto na 35 kW?
// pomyliłem dział, proszę przenieść w razie czego
Czysto hipotetycznie, sprawa dla znajomego:
Z przepisów wynika, że wolno zdławić motocykl pod kategorię A2 przy założeniu, że fabrycznie nie przekracza dwukrotności dozwolonej mocy w A2. Czyli mogę zablokować moto na 35 kW, które nie przekracza 70 kW fabrycznie.
Teraz założmy, kupuję R1, która ma jakieś 130 kW fabrycznie i tyle w dowodzie aktualnego właściciela.
Idę zdławić motocykl do serwisu na 35 kW - przykładowo dla siebie, bo nie czuję się jeszcze na tyle doświadczony na pełną moc. Serwis wykonuje całą usługę, stosunek mocy do masy się zmienia, wszystko hula, dostaję kwitek z blokady, wykres z hamowni.
Przecież blokowanie nie jest zabronione? A motocykli nie rejestruje się "na kategorie".
Potem rzeczoznawca, przeglÄ…d i rejestracja. Mam wbite 35 kW i wszystko w dowodzie siÄ™ zgadza.
Teoretycznie NIE MOGĘ poruszać się tym pojazdem, a mimo to, w dowodzie wszystko się zgadza przy kontroli.
Czy to jest luka w prawie?
Pytam, bo kilka motocykli z mocą ponad 100 KM stoi na OLX / Allegro i sprzedawcy mogą "przygotować motocykl pod A2".
Jak to jest?
Czysto hipotetycznie, sprawa dla znajomego:
Z przepisów wynika, że wolno zdławić motocykl pod kategorię A2 przy założeniu, że fabrycznie nie przekracza dwukrotności dozwolonej mocy w A2. Czyli mogę zablokować moto na 35 kW, które nie przekracza 70 kW fabrycznie.
Teraz założmy, kupuję R1, która ma jakieś 130 kW fabrycznie i tyle w dowodzie aktualnego właściciela.
Idę zdławić motocykl do serwisu na 35 kW - przykładowo dla siebie, bo nie czuję się jeszcze na tyle doświadczony na pełną moc. Serwis wykonuje całą usługę, stosunek mocy do masy się zmienia, wszystko hula, dostaję kwitek z blokady, wykres z hamowni.
Przecież blokowanie nie jest zabronione? A motocykli nie rejestruje się "na kategorie".
Potem rzeczoznawca, przeglÄ…d i rejestracja. Mam wbite 35 kW i wszystko w dowodzie siÄ™ zgadza.
Teoretycznie NIE MOGĘ poruszać się tym pojazdem, a mimo to, w dowodzie wszystko się zgadza przy kontroli.
Czy to jest luka w prawie?
Pytam, bo kilka motocykli z mocą ponad 100 KM stoi na OLX / Allegro i sprzedawcy mogą "przygotować motocykl pod A2".
Jak to jest?
-
Kirgeron - Świeżak
- Posty: 436
- Dołączył(a): 1/7/2010, 00:01
To wszystko to są wałki. 70kW i ani grama więcej.
W domyśle policjant przeprowadzając kontrolę powinien zauważyć, że coś tu nie gra, że przed zdławieniem moto miało więcej kW i dać mandat za brak uprawnień.
Ale nie to jest największym problemem. Problemem jest jak będzie miało miejsce jakieś zdarzenie na drodze. Wtedy z automatu jest Twoja wina i ubezpieczyciel się na Ciebie wypnie, bo prowadziłeś pojazd bez uprawnień.
W domyśle policjant przeprowadzając kontrolę powinien zauważyć, że coś tu nie gra, że przed zdławieniem moto miało więcej kW i dać mandat za brak uprawnień.
Ale nie to jest największym problemem. Problemem jest jak będzie miało miejsce jakieś zdarzenie na drodze. Wtedy z automatu jest Twoja wina i ubezpieczyciel się na Ciebie wypnie, bo prowadziłeś pojazd bez uprawnień.
Suzuki GS 500 E
-
DedeRR - Świeżak
- Posty: 304
- Dołączył(a): 2/5/2015, 00:19
- Lokalizacja: Północ
W ustawie masz powiedziane, jak krowie na rowie, jakie warunki musi spełniać motocykl, aby poruszać się nim na PJ kat. A2, i jakie warunki musi spełniać motocykl, który zostaje przygotowany z myślą o poruszaniu się z PJ kat. A2.
Ja nie wiem skąd ciągle takie pytania się biorą. Motocykl docelowo nie może przekraczać 35kW i 0.2kW/kg, a motocykl dostosowywany do warunków poruszania się z kat. A2, nie może mieć dwukrotności dopuszczalnej mocy.
Ograniczyć moc możesz sobie we wszystkim, w wielu krajach, gdzie ubezpieczenie wylicza się z mocy a nie pojemności silnika, stosuje się blokady w celu zmniejszenia kosztów ubezpieczenia np. Niemcy i Francja, mimo wszystko nadal nie zmienia to faktu, że poruszając się motocyklem, który ma 35kW, ale został zdławiony z ponad 70kW, jest się traktowanym jak kierowca bez uprawnień. Żaby nie bój, kombinować nie warto, bo policjanci doskonale wiedzą, że żadna sportowa 600-ka, o litrach nie mówiąc, tychże warunków nie spełnia, czyli przy byle kontroli kończysz z mandatem za brak uprawnień i z problemem znalezienia kogoś z uprawnieniami kat. A, kto zabierze motocykl, w innym wypadku laweta. W gorszym przypadku, kiedy nawet z nie Twojej winy, będziesz brał udział w jakimś zdarzeniu drogowym, możesz zapomnieć o ubezpieczeniu i też podobnie jak sprawca, skończysz z mandatem za brak uprawnień, wina nie będzie orzeknięta jako Twoja, bo nie ma to wpływu na winnego zdarzeniu, tak samo jak ktoś spowoduje stłuczkę z gościem pod wpływem, też sprawca odpowiada za spowodowanie kolizji, a do poszkodowanego, który był pod wpływem rozpoczyna się oddzielne postępowanie.
Ja nie wiem skąd ciągle takie pytania się biorą. Motocykl docelowo nie może przekraczać 35kW i 0.2kW/kg, a motocykl dostosowywany do warunków poruszania się z kat. A2, nie może mieć dwukrotności dopuszczalnej mocy.
Ograniczyć moc możesz sobie we wszystkim, w wielu krajach, gdzie ubezpieczenie wylicza się z mocy a nie pojemności silnika, stosuje się blokady w celu zmniejszenia kosztów ubezpieczenia np. Niemcy i Francja, mimo wszystko nadal nie zmienia to faktu, że poruszając się motocyklem, który ma 35kW, ale został zdławiony z ponad 70kW, jest się traktowanym jak kierowca bez uprawnień. Żaby nie bój, kombinować nie warto, bo policjanci doskonale wiedzą, że żadna sportowa 600-ka, o litrach nie mówiąc, tychże warunków nie spełnia, czyli przy byle kontroli kończysz z mandatem za brak uprawnień i z problemem znalezienia kogoś z uprawnieniami kat. A, kto zabierze motocykl, w innym wypadku laweta. W gorszym przypadku, kiedy nawet z nie Twojej winy, będziesz brał udział w jakimś zdarzeniu drogowym, możesz zapomnieć o ubezpieczeniu i też podobnie jak sprawca, skończysz z mandatem za brak uprawnień, wina nie będzie orzeknięta jako Twoja, bo nie ma to wpływu na winnego zdarzeniu, tak samo jak ktoś spowoduje stłuczkę z gościem pod wpływem, też sprawca odpowiada za spowodowanie kolizji, a do poszkodowanego, który był pod wpływem rozpoczyna się oddzielne postępowanie.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Potępiam takie zachowania, sam mam kat. A, jeżdżę od 7 lat, ale pójdźmy dalej:
W jaki sposób policjant sprawdzi, że motocykl fabrycznie miał 130 kW? Wydaje mi się, że w żaden, nie jest w stanie. Może co najwyżej podejrzewać i zatrzymać dowód, a mandatu za kierowanie bez uprawnień nie będzie. Sportowe 600 ccm opcjonalnie fabrycznie wychodzą na 35 kW (przykładowo nowa buda GSX-R 600).
Więc tak czy siak wg. mnie jest to luka prawna, bo w dowodzie wszystko cacy, wbite 35 kW, a policjant może tylko mieć podejrzenia.
W jaki sposób policjant sprawdzi, że motocykl fabrycznie miał 130 kW? Wydaje mi się, że w żaden, nie jest w stanie. Może co najwyżej podejrzewać i zatrzymać dowód, a mandatu za kierowanie bez uprawnień nie będzie. Sportowe 600 ccm opcjonalnie fabrycznie wychodzą na 35 kW (przykładowo nowa buda GSX-R 600).
Więc tak czy siak wg. mnie jest to luka prawna, bo w dowodzie wszystko cacy, wbite 35 kW, a policjant może tylko mieć podejrzenia.
-
Kirgeron - Świeżak
- Posty: 436
- Dołączył(a): 1/7/2010, 00:01
Kirgeron napisał(a):Potępiam takie zachowania, sam mam kat. A, jeżdżę od 7 lat, ale pójdźmy dalej:
W jaki sposób policjant sprawdzi, że motocykl fabrycznie miał 130 kW? Wydaje mi się, że w żaden, nie jest w stanie. Może co najwyżej podejrzewać i zatrzymać dowód, a mandatu za kierowanie bez uprawnień nie będzie. Sportowe 600 ccm opcjonalnie fabrycznie wychodzą na 35 kW (przykładowo nowa buda GSX-R 600).
Więc tak czy siak wg. mnie jest to luka prawna, bo w dowodzie wszystko cacy, wbite 35 kW, a policjant może tylko mieć podejrzenia.
Faktycznie jest to pewna luka w prawie, w ogóle dla mnie błędem jest sam fakt, że istnieje możliwość wymiany dowodu rejestracyjnego na nowy, do motocykli w których przeprowadzono ograniczenie mocy, powinna być dodawana tylko adnotacja w dowodzie rejestracyjnym, jak ma to miejsce w samochodach przy okazji np. instalacji LPG czy haka. Wtedy wszystko jest jasne, klarowne i jak na dłoni.
Policjant może mieć tylko podejrzenie i zatrzymać dowód, to prawda.
Ogólnie problem zaczyna się kiedy będziemy brali udział w jakimś zdarzeniu drogowym, tu już będą problemy i to nie małe problemy, a jeżeli jeszcze my zostaniemy wskazani jako winni zdarzenia, to już wtedy sytuacja staje się wręcz beznadziejna, bo nie dosyć, że będzie syf w papierach, problemy z policją, wszystkie koszta z własnej kieszeni, to i ubezpieczyciel nie omieszka zniszczyć nam życia.
Wszystko jest fajnie, wszystko jest super, nikt nam nic nie może zrobić, póki sprawa się na prawdę nie rypnie, a na złośliwość losu na prawdę nie trzeba długo czekać, gdzieś w nocy trafisz na byle pijaczynę i dożywotnio sponsorujesz jego egzystencję w gratisie mając spaprane papiery, a to tylko za brak pieprzonego kartonika...z resztą,wystarczy, że ktoś wymusi na głupim lewoskręcie, rzeczoznawcy nie są durniami i w takim przypadku za leczenie zapłacimy sobie sami, pomimo, że to nie my byliśmy winni zdarzeniu. Opłaca się kombinować? Wszystko jest do czasu, 10 razy się uda, ale ten jeden raz spapra nam życie, moim zdaniem zupełnie nie warto.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Panowie to jest wszystko tylko i wyłącznie do czasu
W tym momencie w UK jest dostępna apka gdzie wklepuje się numery tablic i wyskakuje pięknie
Model, Marka, Rok produkcji, Moc, Pojemność, Kolor nadwozia.
w UK numer tablic jest unikatowy dla auta i spasowany w VIN, tablice są przypisane do auta czy też moto do śmierci.
przykład tutaj (otwórz link)
policja ma dostęp do takiej samej bazy plus bazy ubezpieczenia. w razie wątpliwości lub braku danych zawsze dzwonią do DVLA lub DSA zależnie czy chodzi o pojazd czy o kierowcę.
już kilka razy było tak że oglądaliśmy auto z kolegą i wszystko cacy, pytanie czy był malowany? nie, no skąd lakier od nowości, a w apce zamiast pomarańczowego zielony, i ZONK.
W tym momencie w UK jest dostępna apka gdzie wklepuje się numery tablic i wyskakuje pięknie
Model, Marka, Rok produkcji, Moc, Pojemność, Kolor nadwozia.
w UK numer tablic jest unikatowy dla auta i spasowany w VIN, tablice są przypisane do auta czy też moto do śmierci.
przykład tutaj (otwórz link)
policja ma dostęp do takiej samej bazy plus bazy ubezpieczenia. w razie wątpliwości lub braku danych zawsze dzwonią do DVLA lub DSA zależnie czy chodzi o pojazd czy o kierowcę.
już kilka razy było tak że oglądaliśmy auto z kolegą i wszystko cacy, pytanie czy był malowany? nie, no skąd lakier od nowości, a w apce zamiast pomarańczowego zielony, i ZONK.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości