Scigacz.pl

przez **plubart** » 10/9/2015, 15:27

Spotkał się ktoś kiedyś z czymś takim jak fałszowanie daty produkcji opon? Mówię tu o oponach używanych.

przez **Croowab** » 10/9/2015, 18:11

Fałszowanie opon?? Używane??
Zaoewne chodzi Ci o nalewki. Czy coś takiego ktoś robi z oponami motocyklowymi?

Producenci opon daklarują do 5 lat gwarancję opony na jej właściwości przy odpowiednim magazynowaniu.

Zastanawia mnie co kieruje ludzmi szukając używanych opon do motocykla.
Jak dla mnie to proszenie się o problemy.

przez **ChaoticBiker** » 14/9/2015, 03:32

Tez czesto mnie to zastanawia... W przypadku motocykla kupno gumy uzywanej, to jak kupowanie uzywanej prezerwatywy... bo taniej? Bo jeszcze mozna?
Ja to mowie - ktos ta opone z jakiegos powodu zdjal ze swojej maszyny....

przez **SlowMotion** » 14/9/2015, 22:21

Branie używanych opon z nieznanego źródła to jak najbardziej proszenie się o kłopoty. A jak już masz podejrzenia co do prawdziwości DOTu (chociaż w to akurat szczerze wątpie) to nie ma o czym rozmawiać. Są natomiast osoby które handlują dobrymi używkami. ChaoticBiker zastanawiasz się z jakiego powodu ktoś może ściągnąć dobrą gumę ze swojego motocykla? Np. w takich niemczech jak złapiesz gwoździa w jednej gumie to musisz wymienić obie. Zwykle pokrywa to ubezpieczalnia, która pcha potem te drugie, dobre opony do Polski w celu odzyskania części pieniędzy. Taka opona wcale nie jest jakimś trefnym towarem.

przez **Croowab** » 15/9/2015, 08:24

Pierwsze słyszę, źe w niemczech przy złapaniu kapcia w jednej oponie trzeba zmienić obie. Do tego pierwsze słyszę, że to pokrywa ubezpieczenie..
Faktycznie niemcy to inny swiat.....

przez **Kaai** » 15/9/2015, 12:08

to ciekawe ile takie ubezpieczenie, bo mam znajomych w niemcowni i nikomu ubezpieczalnia obu gum nie wymienia., moze jeszcze ci moto tankuje i myje?

niektorzy gumy zrzucaja takie oblatane po torze, ew z moto co kupia i przytotowuja pod tor, ale z nieznanych zrodel to bym nie bral na penwo.

przez **Fugu** » 15/9/2015, 12:40

Croowab napisał(a):Pierwsze słyszę, źe w niemczech przy złapaniu kapcia w jednej oponie trzeba zmienić obie.

Ktos cos powiedzial, ktos nie doslyszal i powstala urban legend.

Jedyne co musisz miec, to opony razem homologowane. Tzn. nie wolno Ci n.p. zalozyc na przod Conti a na tyl Metzler - o ile nie masz papierka, z ktorego wynika, ze ta kombinacja jest jest poduszczalna na twoim moto.

Croowab napisał(a):Do tego pierwsze słyszę, że to pokrywa ubezpieczenie..

Ubezpieczyc mozesz wszystko.

przez **Kaai** » 15/9/2015, 14:36

Fugu, jasne, ale mozna ubezpieczyc tak, ze przy gwozdziu w jednej gumie dostajesz od razu komplet?

raczje ciezko byloby to kontrolowac im, bo pewnie ludzie zaczeliby kombinowac, i przy konczoacych sie gumach wjezdzaliby na gwozdzie, tyle.

przez **lagiboy** » 15/9/2015, 20:35

Kaai Niemcy to inny świat. W Anglii są ubezpieczenia np na telefon, konsole, telewizory gdzie jak go sobie zrzucisz i rypnie Ci wyświetlacz to wysyłasz i odsyłają Ci z nowym wyświetlaczem. mam takie ubezpiecznie, moja dziewczyna już dwa razy wysyłała telefon, koszt jaki ponosisz to wysyłka ok 4 funtów, ubezpieczenie to koszt ok 30 funtów na 2 lata (dla samsunga s3. Jak rozyebiesz telefon o glebę i wyślesz drzazgi to odeślą Ci nowy. co do gum to ja zmieniam obie jak mi się kończy tył. przód jeszcze ma wtedy ok 3mm więc spokojnie można by jeździć ale skończył by mi się szybciej niż tył wtedy. Zawsze mnie pytają co z przednią gumą? zabierasz czy zostawiasz? nie mam komu oddać więc zawsze zostawiam.

przez **Kaai** » 15/9/2015, 21:30

no ale musza byc jakies ograniczenia, bo co, ubezpiecze telefon i co tydzine bede im gruz wysyalal i ciagle mi beda odsylac nowy?

przez **Croowab** » 15/9/2015, 22:24

Fugu, ubezpieczyć mozna wszytsko oczywiście, ale przecietny niemiec ubezpiecza moto oc a jak ma lepsze moto to ac.
Juz nie róbmy z niemców bogów gdzie oni mają wszystko najlepsze i jak złapią kapcia to im moto wymieńiają.
Róznica jest tylko taka, ze jest to kraj bogatszy i przecietny kowalski ma kase aby kupić bezproblemowo niwą oponę jak sie stara zużyje.
Jak złapie kapcia to przeważńie to naprawia i jezdzi dalej.

przez **jasnoksieznik** » 16/9/2015, 08:04

No to jeszcze raz, od początku:
- w Helmutkowie można wykupić dodatkowe ubezpieczenie opon. Nie jest ono częścią typowego zestawu OC/AC/NW. Tak jak koledzy napisali - to takie samo ubezpieczenie, jak ubezpieczenie telewizora, czy też nerki.

- w Helmutkowie opony motocyklowe są dopuszczane do użytku parami, tzn. tylko konkretne kombinacje przód+tył są dozwolone. Jeśli opona nie jest dopuszczona bezpośrednio przez producenta (kilka modeli dopuszczonych w momencie homologacji), to trzeba przy sobie wozić ekstra papier od producenta opon. Producenci raczej nie wpisują w taki papier kombinacji z innymi producentami, czyli o ile na moje moto Metzler M5 przód+tył nie wymaga papieru, to M5 przód i M7 tył wymagają ekstra papieru podstemplowanego przez np. warsztat oponiarski. Na M5 przód i Pirelli Angel GT tył nikt nie wydał decyzji o dopuszczeniu do ruchu, więc podczas kontroli policja może się czepiać.

przez **Fugu** » 16/9/2015, 08:36

Kaai napisał(a):Fugu, jasne, ale mozna ubezpieczyc tak, ze przy gwozdziu w jednej gumie dostajesz od razu komplet?

Jezeli masz taka umowe to tak. W samochodzie mam umowe ze dostaje komplet na jedna os.

Kaai napisał(a):raczje ciezko byloby to kontrolowac im, bo pewnie ludzie zaczeliby kombinowac, i przy konczoacych sie gumach wjezdzaliby na gwozdzie, tyle.

Dostajesz procent wartosci nowej opony, w zaleznosci od stanu bieznika. n.p. nowa opona ma 10 mm, ty oddajesz 5mm z gwozdziem i dostajesz 50% wartosci rachunku.

jasnoksieznik napisał(a): Producenci raczej nie wpisują w taki papier kombinacji z innymi producentami, czyli o ile na moje moto Metzler M5 przód+tył nie wymaga papieru, to M5 przód i M7 tył wymagają ekstra papieru podstemplowanego przez np. warsztat oponiarski.

TÜV/Dekra/Producent moto lub opon. Potrzebna jest pelna homologacja. Pieczatka nie wystarcza.
http://www.reifen-freigaben.de/pdf/770.pdf

Croowab napisał(a):Fugu, ubezpieczyć mozna wszytsko oczywiście, ale przecietny niemiec ubezpiecza moto oc a jak ma lepsze moto to ac.

Ubezpieczenia opon sa dodatkowe i czesto dodawane za pare € przy kupnie nowego zestawu.

Croowab napisał(a):Róznica jest tylko taka, ze jest to kraj bogatszy i przecietny kowalski ma kase aby kupić bezproblemowo niwą oponę jak sie stara zużyje.

Nie przesadzaj. Kraj wcale nie jest bogatszy, zarobki niektorych grup sa wyzsze. Koszty utrzymania tez. Na jedno wychodzi.

Croowab napisał(a):Jak złapie kapcia to przeważńie to naprawia i jezdzi dalej.

Akurat opon motocyklowych tu nikt nie naprawia. Przynajmniej tych wyzszych klas szybkosci.

przez **Croowab** » 16/9/2015, 12:29

Rozumiem Fugu, ze mieszkasz w DE i pracujesz w branży???

przez **Fugu** » 16/9/2015, 12:57

Tak i co masz na mysli mowiac "branza"?

przez **jasnoksieznik** » 16/9/2015, 13:43

ihmo to nie ma znaczenia, co to "branza". Klientem u Helmutow jestem i potwierdzam, co pisze Fugu. Przynajmniej jesli chodzi o opony, bo makroekonomia krajow srodkowoeuropejskich to temat do Hydeparku.
Z reszta to, co robi "branza" z oponami, to zupelnie inna bajka. Zamawianie opon na potrzeby koncernu motoryzacyjnego, czy tez polityka ubezpieczen w firmie z flota testowa to co innego, niz uslugi konsumenckie.

przez **Fugu** » 16/9/2015, 13:55

To nie tylko makroekonomia, to tez zwykla uczciwosc ludzi zyjacych w danym kraju.

przez **Croowab** » 16/9/2015, 14:03

Pracujac i stykajac sie z tym na codzien.
Mieszkam też za granicą i spotkałem wiele co prawda tylnych opon zatkanych sznurkiem...
Sam zmieniam komplet bo dobra przyczepność to moje i innych nezpieczeństwo.
Zarabiając w ojro powiedzmy 1600€ stać guntera czy hansa wydać 309€ na komplet w pl to wydatek 1200pln i jak ktoś zarabia 1600pln to jest to prawie cała wypłata więc niestety ale hansy i guntery statystycznie są lepiej sytuowani materialńie niż kowalski.

Co do opon to tu ciekawy artykuł w którym faktycznie jest wzmianka o wymogach opon w motocyklu;
http://www.motocaina.pl/artykul/fakty-i ... -6992.html

Dla porównania w NL motocykl nie ma przeglądu a co za tym idzie właściciel sam musi dbać o stan techniczny swojego pojazdu.
w Pl to by nie przeszło...

przez **Fugu** » 16/9/2015, 14:21

Croowab napisał(a):Pracujac i stykajac sie z tym na codzien.

Skonczylem tu studia, pracuje u jednego z global playerow projektujacych elektronike samochodowa. Wystarczy?

Croowab napisał(a):Mieszkam też za granicą i spotkałem wiele co prawda tylnych opon zatkanych sznurkiem...

W DE czy w Urugwaju?

Croowab napisał(a):Zarabiając w ojro powiedzmy 1600€ stać guntera czy hansa wydać 309€ na komplet w pl to wydatek 1200pln i jak ktoś zarabia 1600pln to jest to prawie cała wypłata więc niestety ale hansy i guntery statystycznie są lepiej sytuowani materialńie niż kowalski.

Gdyby Günter tylko opony za swoje pieniadze kupowal, to moze i tak. Ale Günter musi tez kupic pasztetowa, ktora tu kosztuje 3€ za 100 gram, a Kowalski placi 5 PLN. Tak samo z chlebem, miesem, woda wineralna, czynszem za mieszkanie..... I potem sie okazuje, ze taki Helmut zarabia i moze 4x wiecej, ale wydaje tez 4x wiecej. O tym, ze placi podatki z ktorych Unia utrzymuje "kraje trzeciego swiata" nie wspomne.

Tak w ramach otrzezwienia - porownaj sobie n.p. cene takiej w pelni wyposazonej Octavi w PL i w DE.

Opowiesci o tym, jak bogaci sa Helmuci snuja Ci, ktorzy przyjezdzaja tu kopac szparagi, mieszkaja w 6 w 12m² pokoju i jedza sloiki, ktore im zony pakuja na wyjazd.

przez **Kaai** » 16/9/2015, 15:24

Fugu napisał(a):
Croowab napisał(a):Pracujac i stykajac sie z tym na codzien.

Skonczylem tu studia, pracuje u jednego z global playerow projektujacych elektronike samochodowa. Wystarczy?
Croowab napisał(a):Mieszkam też za granicą i spotkałem wiele co prawda tylnych opon zatkanych sznurkiem...

W DE czy w Urugwaju?

Croowab napisał(a):Zarabiając w ojro powiedzmy 1600€ stać guntera czy hansa wydać 309€ na komplet w pl to wydatek 1200pln i jak ktoś zarabia 1600pln to jest to prawie cała wypłata więc niestety ale hansy i guntery statystycznie są lepiej sytuowani materialńie niż kowalski.

Gdyby Günter tylko opony za swoje pieniadze kupowal, to moze i tak. Ale Günter musi tez kupic pasztetowa, ktora tu kosztuje 3€ za 100 gram, a Kowalski placi 5 PLN. Tak samo z chlebem, miesem, woda wineralna, czynszem za mieszkanie..... I potem sie okazuje, ze taki Helmut zarabia i moze 4x wiecej, ale wydaje tez 4x wiecej. O tym, ze placi podatki z ktorych Unia utrzymuje "kraje trzeciego swiata" nie wspomne.

Tak w ramach otrzezwienia - porownaj sobie n.p. cene takiej w pelni wyposazonej Octavi w PL i w DE.

Opowiesci o tym, jak bogaci sa Helmuci snuja Ci, ktorzy przyjezdzaja tu kopac szparagi, mieszkaja w 6 w 12m² pokoju i jedza sloiki, ktore im zony pakuja na wyjazd.

mam troche rodziny w niemcowni i nikt nie jezdzi octavia. tylko mietki ew bmw, i to nie starsze jak 3 lata.

no i zeby 1600euro w niemcowni zarabiac to trzeba byc przegrywem albo totalnym wołem.

Scigacz.pl

Fałszowanie DOTu opon.

Fałszowanie DOTu opon.

Kto przegląda forum