Problem z Suzuki
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Problem z Suzuki
Witam wszystkich. Mam problem z Banditem z 2002r. Pare dni temu normalnie jak zawsze zakończylem loty wstawiłem do garażu i było wszystko ok. Natomiast wczoraj chcąc odpalić motocykl przekręciłem kluczyk wcisnąłem sprzęgło i i rozrusznik no i zapadła głucha cisza motocykl nie odpala. Swiatła mam wszystkie kontrolki się palą bezpieczniki nie są spalone akumulator jest nowy (działający) po wciśnięciu startera nie ma żadnej reakcji nic kompletnie nic. Więc prosze o pomoc. Z góry dziękuje
- motosport93
- Świeżak
- Posty: 28
- Dołączył(a): 14/4/2011, 10:28
- Lokalizacja: sierpc
To, że świecą kontrolki i akumulator jest nowy, nie oznacza, że jest naładowany w takim stopniu, żeby zakręcić rozrusznikiem . Może gdzieś Ci prąd spierdziela, może klemy nie są dobrze dokręcone, może gdzieś masa nie styka jak powinna, zacznij od podstaw, najpierw zobacz czy masz dobrze dokręcone klemy, później sprawdź napięcie na akumulatorze, zlokalizuj miejsce, w którym przykręcony do ramy/silnika jest przewód masowy [minusowy akumulatora] i zobacz, czy nie jest luźny.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości