300 km of vintage enduro - w Bieszczady przez las
Posty: 4
• Strona 1 z 1
300 km of vintage enduro - w Bieszczady przez las
Cześć wszystkim!
Ostatnio ze znajomym postanowiliśmy pojechać tripa w Bieszczady z Rzeszowa na leciwych już Hondach XL (500 z '87 i modyfikowana 650 z '83). Postawiliśmy sobie też wyzwanie, aby możliwie jak najmniej jechać drogami asfaltowymi, dlatego też 80% z 300km trasy stanowiły szutry, leśne ścieżki i polne drogi. Wiadomo też, że rejony Bieszczad w większości to tereny chronione, więc staraliśmy się tak dobierać trasę, aby wszystko było możliwie jak najmniej inwazyjne dla środowiska i jak najbardziej legalne. No i przede wszystkim - na tych motocyklach Hard enduro jest zbyt hard Dla mnie osobiście był to pierwszy trip tego typu na tej maszynie i juz teraz wiem, że nie ostatni.
Poniżej krótki filmik z wyprawy nakręcony równie leciwym goprosem, który chyba idealnie oddaje jej klimat. W połowie pierwszego dnia padł nam gopros, dlatego też tylko tyle udało się wydobyć z nagrań. Ale są widoki, są wpadki i jest przygoda!
https://www.youtube.com/watch?v=HMZJ15j4Bo8
(polecam włączyć to prowizoryczne HD)
Co do samej trasy, to przebiegała ona mniej więcej tak:
Lasami i szutrami z Rzeszowa na Sanok, dalej na Blechówkę (elektrownia wiatrowa) -> Tokarnia -> Wyciąg narciarski w Karlikowie -> Trochę jazdy po tamtejszej okolicy -> punkt widokowy na Rzepedce (polecam!) -> Turzańsk -> Rabe -> Baligród -> Polańczyk, następnego dnia Okolice Jeziora Solińskiego - Sanok i do Rzeszowa znowu lasami i szutrami.
Jeśli chodzi o same miejscówki to polecam gorąco odwiedzić następujące miejsca:
- Elektrownia wiatrowa w okolicach Blechówki - ogromne wiatraki na jednym ze szczytów i daleki horyzont robią wrażenie. Dobry dojazd szutrami od strony Bukowska
- Punkt widokowy na Rzepedce - Kilka kilometrów drogi szutrowej prowadzącej po szczytach gór - wszystko mówi samo za siebie. A widoki TAKIE (otwórz link) (nie mojego autorstwa, zdjęcie znalazłem w internecie)
- Okolice Baligrodu - tutaj multum atrakcji i można powiedzieć wstęp do takich prawdziwych dzikich Bieszczad. Jednak i więcej terenów chronionych, dlatego polecam robić wielką/małą pętle na asfalcie zwłaszcza poza okresem turystycznym - jest po prostu spokojniej na drogach a widoki jakie są to każdy wie
- Jezioro Solińskie i okolice - zapora i kamieniołom to już chyba stały punkt dla wszystkich odwiedzających to miejsce.
pozdrawiam i do zobaczenia na trasie!
Ostatnio ze znajomym postanowiliśmy pojechać tripa w Bieszczady z Rzeszowa na leciwych już Hondach XL (500 z '87 i modyfikowana 650 z '83). Postawiliśmy sobie też wyzwanie, aby możliwie jak najmniej jechać drogami asfaltowymi, dlatego też 80% z 300km trasy stanowiły szutry, leśne ścieżki i polne drogi. Wiadomo też, że rejony Bieszczad w większości to tereny chronione, więc staraliśmy się tak dobierać trasę, aby wszystko było możliwie jak najmniej inwazyjne dla środowiska i jak najbardziej legalne. No i przede wszystkim - na tych motocyklach Hard enduro jest zbyt hard Dla mnie osobiście był to pierwszy trip tego typu na tej maszynie i juz teraz wiem, że nie ostatni.
Poniżej krótki filmik z wyprawy nakręcony równie leciwym goprosem, który chyba idealnie oddaje jej klimat. W połowie pierwszego dnia padł nam gopros, dlatego też tylko tyle udało się wydobyć z nagrań. Ale są widoki, są wpadki i jest przygoda!
https://www.youtube.com/watch?v=HMZJ15j4Bo8
(polecam włączyć to prowizoryczne HD)
Co do samej trasy, to przebiegała ona mniej więcej tak:
Lasami i szutrami z Rzeszowa na Sanok, dalej na Blechówkę (elektrownia wiatrowa) -> Tokarnia -> Wyciąg narciarski w Karlikowie -> Trochę jazdy po tamtejszej okolicy -> punkt widokowy na Rzepedce (polecam!) -> Turzańsk -> Rabe -> Baligród -> Polańczyk, następnego dnia Okolice Jeziora Solińskiego - Sanok i do Rzeszowa znowu lasami i szutrami.
Jeśli chodzi o same miejscówki to polecam gorąco odwiedzić następujące miejsca:
- Elektrownia wiatrowa w okolicach Blechówki - ogromne wiatraki na jednym ze szczytów i daleki horyzont robią wrażenie. Dobry dojazd szutrami od strony Bukowska
- Punkt widokowy na Rzepedce - Kilka kilometrów drogi szutrowej prowadzącej po szczytach gór - wszystko mówi samo za siebie. A widoki TAKIE (otwórz link) (nie mojego autorstwa, zdjęcie znalazłem w internecie)
- Okolice Baligrodu - tutaj multum atrakcji i można powiedzieć wstęp do takich prawdziwych dzikich Bieszczad. Jednak i więcej terenów chronionych, dlatego polecam robić wielką/małą pętle na asfalcie zwłaszcza poza okresem turystycznym - jest po prostu spokojniej na drogach a widoki jakie są to każdy wie
- Jezioro Solińskie i okolice - zapora i kamieniołom to już chyba stały punkt dla wszystkich odwiedzających to miejsce.
pozdrawiam i do zobaczenia na trasie!
- Rastaluta
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 27/5/2015, 10:18
- Lokalizacja: Rzeszów/Myczków
Gruntowy napisał(a):Możesz powiedzieć,czy ekran po prawej stronie od prędkościomierza jest fabrycznie montowany, czy to jest domontowany GPS?
w latach 80 fabrycznie montowali GPS we wszystkich hondach.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
- cerberus671
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 27/5/2015, 08:57
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Powrót do Turystyka motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości