Zobacz wątek - <i>[Honda CB125F]</i> Honda CB125F - mistrzyni śródmieścia
NAS Analytics TAG

[Honda CB125F] Honda CB125F - mistrzyni śródmieścia

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 3/6/2015, 15:14

Jeden z najdroższych chińczyków na rynku, ustępuje tylko YBR 125<br><hr>aga
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 3/6/2015, 15:27

Komentatorzy napisał(a):Jeden z najdroższych chińczyków na rynku, ustępuje tylko YBR 125<br><hr>aga<br>
A MT 125?? YZF 125?? <br><hr>;)
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 18/6/2015, 14:57

Komentatorzy napisał(a):Z tą dobrą jakością wykonania w hondach to już teraz tak sobie. Robią to wszędzie tylko nie w Japoni. CBFy robili we Włoszech, teraz CB, CBR w Tajlandii... No i niestety to widać. Wystarczy porównać do Yamahy, która owszem jest droższa od Hondy ale jest Made in Japan - i to w statystykach niezawodności też się już hondzie czkawką odbiło<br><hr>olos<br>
Komentatorzy napisał(a):Yamaha jest często made in China albo Brazil.<br><hr>werewr<br>
Komentatorzy napisał(a):Tak, ale motocykle 500 ccm i wyzej Yamaha robi w Japoni. Dla przykładu XJ6 jest Made in Japan. Nawet tania MT-07 jest robiona w Japoni. Konkurencja z Hondy CBF600 - Włochy, CBR/CB 650 Tajlandia. Co by nie mówić i jak by honda nie zapewniała o jakości produkcji takiej jak w Japoni to z czasem wychodzi, że ta Honda to już nie to samo<br><hr>olos<br>
Honda produkuje w Japoni: CBR600RR, CBR1000RR, NC750S, NC750X, Integra, CTX700, CB1100, VT750<br><hr>profi646
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/8/2015, 01:22

Honda CB125F to najlepszy motocykl dla każdego rozsądnego motocyklisty. To nie jest sprzęt dla wariatów, dla których najważniejsza jest moc i prędkość. Poza tym ja bym go używał głównie w trasy, a nie do miasta. Niewiele drożej niż rowerem, a jaki komfort.

Szkoda tylko, że taki drogi, ale za niezawodność i minimalne spalanie warto zapłacić.
<br><hr>merisi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 29/8/2015, 09:27

Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 29/8/2015, 10:24

Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon<br>
Nie zgadzam się w żadnym razie z tym co napisałeś. Ja właśnie taki motocykl potrzebuję głównie w trasy. Wiesz czemu? Bo jazda na nim jest niewiele droższa od jazdy rowerem, a śpieszyć się nie ma sensu. Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz.

A ból tyłka po 40 km to bzdura jakich mało. Chyba zapomniałeś dodać jedno zero i miało być po 400 km.

Model 2015 ma nawet wałek wyrównoważający, więc wątpię żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika.
<br><hr>merisi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 29/8/2015, 18:46

Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie zgadzam się w żadnym razie z tym co napisałeś. Ja właśnie taki motocykl potrzebuję głównie w trasy. Wiesz czemu? Bo jazda na nim jest niewiele droższa od jazdy rowerem, a śpieszyć się nie ma sensu. Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz.

A ból tyłka po 40 km to bzdura jakich mało. Chyba zapomniałeś dodać jedno zero i miało być po 400 km.

Model 2015 ma nawet wałek wyrównoważający, więc wątpię żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika.
<br><hr>merisi<br>
Kolego, chyba nie wiesz o czym piszesz i nie jeździłeś na CB125F, tylko ślinisz się do fotek i opisów wychwalających ten model. Prawda nie jest taka różowa, jak zapewnia producent, i "testerzy". Nie czytałeś też jak widać ze zrozumieniem tego, co napisałem, a napisałem między innymi o niskim poziomie wibracji silnika. Ty natomiast napisałeś że ma wałek wyrównoważający i WĄTPISZ żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika. Zatem wątpisz, czy jesteś tego pewien ? Jeździłeś nim, czy tylko powtarzasz to co przeczytałeś w necie ? Wziąłem CB125F demo z salonu na weekend, by nauczyć syna jazdy motocyklem i miałem "przyjemność" nim pojeździć. Fajny sprzęt do nauki jazdy, na zakupy, na krótkie dojazdy do pracy i w miasto. W żaden sposób nie nadaj się on jednak w trasy, tym bardziej na sugerowanym przez Ciebie dystansie 400km :) A to dobre ! Chyba by Cię z niego zdejmowali sztywnego jak trzonek od szpadla. Chyba że te 400km podzielisz na etapy z przerwami by się rozprostować. Wspomniałem o max. prędkości na poziomie 90-95km, a Ty mówisz że średnia 80 jest w sam raz. Zastanów się jak i czym musiał byś jechać, by uzyskać średnią 80/h. Chyba jedynie na autostradzie, i na pewno nie CB125F :) Ludzie jeżdżą rowerami na wakacje, więc i Tobie nikt nie zabroni jechać takim pierdopędem. Ja ze swej strony życzę Ci zadowolenia z motocykla, (jeśli już go kupisz) i wielu wspaniałych wrażeń z wypraw na nim.<br><hr>avalon
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 29/8/2015, 20:20

Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie zgadzam się w żadnym razie z tym co napisałeś. Ja właśnie taki motocykl potrzebuję głównie w trasy. Wiesz czemu? Bo jazda na nim jest niewiele droższa od jazdy rowerem, a śpieszyć się nie ma sensu. Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz.

A ból tyłka po 40 km to bzdura jakich mało. Chyba zapomniałeś dodać jedno zero i miało być po 400 km.

Model 2015 ma nawet wałek wyrównoważający, więc wątpię żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika.
<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolego, chyba nie wiesz o czym piszesz i nie jeździłeś na CB125F, tylko ślinisz się do fotek i opisów wychwalających ten model. Prawda nie jest taka różowa, jak zapewnia producent, i "testerzy". Nie czytałeś też jak widać ze zrozumieniem tego, co napisałem, a napisałem między innymi o niskim poziomie wibracji silnika. Ty natomiast napisałeś że ma wałek wyrównoważający i WĄTPISZ żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika. Zatem wątpisz, czy jesteś tego pewien ? Jeździłeś nim, czy tylko powtarzasz to co przeczytałeś w necie ? Wziąłem CB125F demo z salonu na weekend, by nauczyć syna jazdy motocyklem i miałem "przyjemność" nim pojeździć. Fajny sprzęt do nauki jazdy, na zakupy, na krótkie dojazdy do pracy i w miasto. W żaden sposób nie nadaj się on jednak w trasy, tym bardziej na sugerowanym przez Ciebie dystansie 400km :) A to dobre ! Chyba by Cię z niego zdejmowali sztywnego jak trzonek od szpadla. Chyba że te 400km podzielisz na etapy z przerwami by się rozprostować. Wspomniałem o max. prędkości na poziomie 90-95km, a Ty mówisz że średnia 80 jest w sam raz. Zastanów się jak i czym musiał byś jechać, by uzyskać średnią 80/h. Chyba jedynie na autostradzie, i na pewno nie CB125F :) Ludzie jeżdżą rowerami na wakacje, więc i Tobie nikt nie zabroni jechać takim pierdopędem. Ja ze swej strony życzę Ci zadowolenia z motocykla, (jeśli już go kupisz) i wielu wspaniałych wrażeń z wypraw na nim.<br><hr>avalon<br>
Bzdury wypisujesz bo takie moje zdanie o twoim komentarzu. Wcześniej miałem Suzuki GS500E (a robiłem nim jednego dnia nawet 800 km - oczywiście z kilkoma przerwami), ale postanowiłem się przesiąść na coś tańszego, wygodnego, cichego i maksymalnie ekonomicznego, a co najważniejsze bezawaryjnego.

Nie potrzebuję motocykla na zakupy i do miasta bo od tego mam auto. Motocykl zapewnia kontakt z przyrodą (czujesz owiewający cię wiatr i wszystko inne), więc właśnie do różnych wyjazdów byłby idealny. A jego eksploatacja jest maksymalnie tania. Najlepsze możliwa alternatywa dla roweru. :)

Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h, ale właśnie o nie przekraczaniu 80k/h.

Poza tym koleś ja rowerem jeżdżę nawet 200 km dziennie i jakoś nie czuję się bardzo źle po takiej wycieczce, więc co ty chrzanisz, że na motorze i na krótszym dystansie będzie gorzej. :)<br><hr>merisi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 30/8/2015, 08:20

Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie zgadzam się w żadnym razie z tym co napisałeś. Ja właśnie taki motocykl potrzebuję głównie w trasy. Wiesz czemu? Bo jazda na nim jest niewiele droższa od jazdy rowerem, a śpieszyć się nie ma sensu. Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz.

A ból tyłka po 40 km to bzdura jakich mało. Chyba zapomniałeś dodać jedno zero i miało być po 400 km.

Model 2015 ma nawet wałek wyrównoważający, więc wątpię żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika.
<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolego, chyba nie wiesz o czym piszesz i nie jeździłeś na CB125F, tylko ślinisz się do fotek i opisów wychwalających ten model. Prawda nie jest taka różowa, jak zapewnia producent, i "testerzy". Nie czytałeś też jak widać ze zrozumieniem tego, co napisałem, a napisałem między innymi o niskim poziomie wibracji silnika. Ty natomiast napisałeś że ma wałek wyrównoważający i WĄTPISZ żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika. Zatem wątpisz, czy jesteś tego pewien ? Jeździłeś nim, czy tylko powtarzasz to co przeczytałeś w necie ? Wziąłem CB125F demo z salonu na weekend, by nauczyć syna jazdy motocyklem i miałem "przyjemność" nim pojeździć. Fajny sprzęt do nauki jazdy, na zakupy, na krótkie dojazdy do pracy i w miasto. W żaden sposób nie nadaj się on jednak w trasy, tym bardziej na sugerowanym przez Ciebie dystansie 400km :) A to dobre ! Chyba by Cię z niego zdejmowali sztywnego jak trzonek od szpadla. Chyba że te 400km podzielisz na etapy z przerwami by się rozprostować. Wspomniałem o max. prędkości na poziomie 90-95km, a Ty mówisz że średnia 80 jest w sam raz. Zastanów się jak i czym musiał byś jechać, by uzyskać średnią 80/h. Chyba jedynie na autostradzie, i na pewno nie CB125F :) Ludzie jeżdżą rowerami na wakacje, więc i Tobie nikt nie zabroni jechać takim pierdopędem. Ja ze swej strony życzę Ci zadowolenia z motocykla, (jeśli już go kupisz) i wielu wspaniałych wrażeń z wypraw na nim.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Bzdury wypisujesz bo takie moje zdanie o twoim komentarzu. Wcześniej miałem Suzuki GS500E (a robiłem nim jednego dnia nawet 800 km - oczywiście z kilkoma przerwami), ale postanowiłem się przesiąść na coś tańszego, wygodnego, cichego i maksymalnie ekonomicznego, a co najważniejsze bezawaryjnego.

Nie potrzebuję motocykla na zakupy i do miasta bo od tego mam auto. Motocykl zapewnia kontakt z przyrodą (czujesz owiewający cię wiatr i wszystko inne), więc właśnie do różnych wyjazdów byłby idealny. A jego eksploatacja jest maksymalnie tania. Najlepsze możliwa alternatywa dla roweru. :)

Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h, ale właśnie o nie przekraczaniu 80k/h.

Poza tym koleś ja rowerem jeżdżę nawet 200 km dziennie i jakoś nie czuję się bardzo źle po takiej wycieczce, więc co ty chrzanisz, że na motorze i na krótszym dystansie będzie gorzej. :)<br><hr>merisi<br>
Jak dla mnie jesteś małolatem, który bije piane i na pewno nie jeździł na GS500E!!!. Bo przesiadka z GS500E na CBF125 to jest przepaść!!! Na CBF125 nie da się praktycznie wyprzedzić ciężarówki jadącej 90 km/h - jest to bardzo niebezpieczne i praktycznie niemożliwe - to a propos tego że to dobry motocykl w trasę. Owszem jest dobrą alternatywą dla roweru i tylko tyle. Motocykl o takiej mocy nie nadaje się na żadną trasę - jego przeznaczenie to jest przejazd kilku km w ruchu miejskim.
CBF 125 przy 80 km/h nie ma już żadnej dynamiki - wiedziałbyś o tym jeżdżąc tym motocyklem; a już napewno jeżdżąc GS500, który ma 45 KM i już daje jakieś możliwości podróżowania. CO do ekonomiki to żyłując na max CBF125, tak żeby jechać choć te 80 -90 km/h to spalisz niewiele mniej od GS500E. A jeśli chodzi o bezawaryjność to ta Honda nie jest produkowana w Japoni. Tutaj lepszym wyborem byłaby Yamaha MT-125, która jest mosniejsza ale też niestety droższa od CBF125 - oczywiście pomijając fakt, że płacenie tylu pieniędzy za 125kę to rozbój w biały dzień i mija się z celem.<br><hr>olos
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 30/8/2015, 10:22

Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie zgadzam się w żadnym razie z tym co napisałeś. Ja właśnie taki motocykl potrzebuję głównie w trasy. Wiesz czemu? Bo jazda na nim jest niewiele droższa od jazdy rowerem, a śpieszyć się nie ma sensu. Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz.

A ból tyłka po 40 km to bzdura jakich mało. Chyba zapomniałeś dodać jedno zero i miało być po 400 km.

Model 2015 ma nawet wałek wyrównoważający, więc wątpię żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika.
<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolego, chyba nie wiesz o czym piszesz i nie jeździłeś na CB125F, tylko ślinisz się do fotek i opisów wychwalających ten model. Prawda nie jest taka różowa, jak zapewnia producent, i "testerzy". Nie czytałeś też jak widać ze zrozumieniem tego, co napisałem, a napisałem między innymi o niskim poziomie wibracji silnika. Ty natomiast napisałeś że ma wałek wyrównoważający i WĄTPISZ żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika. Zatem wątpisz, czy jesteś tego pewien ? Jeździłeś nim, czy tylko powtarzasz to co przeczytałeś w necie ? Wziąłem CB125F demo z salonu na weekend, by nauczyć syna jazdy motocyklem i miałem "przyjemność" nim pojeździć. Fajny sprzęt do nauki jazdy, na zakupy, na krótkie dojazdy do pracy i w miasto. W żaden sposób nie nadaj się on jednak w trasy, tym bardziej na sugerowanym przez Ciebie dystansie 400km :) A to dobre ! Chyba by Cię z niego zdejmowali sztywnego jak trzonek od szpadla. Chyba że te 400km podzielisz na etapy z przerwami by się rozprostować. Wspomniałem o max. prędkości na poziomie 90-95km, a Ty mówisz że średnia 80 jest w sam raz. Zastanów się jak i czym musiał byś jechać, by uzyskać średnią 80/h. Chyba jedynie na autostradzie, i na pewno nie CB125F :) Ludzie jeżdżą rowerami na wakacje, więc i Tobie nikt nie zabroni jechać takim pierdopędem. Ja ze swej strony życzę Ci zadowolenia z motocykla, (jeśli już go kupisz) i wielu wspaniałych wrażeń z wypraw na nim.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Bzdury wypisujesz bo takie moje zdanie o twoim komentarzu. Wcześniej miałem Suzuki GS500E (a robiłem nim jednego dnia nawet 800 km - oczywiście z kilkoma przerwami), ale postanowiłem się przesiąść na coś tańszego, wygodnego, cichego i maksymalnie ekonomicznego, a co najważniejsze bezawaryjnego.

Nie potrzebuję motocykla na zakupy i do miasta bo od tego mam auto. Motocykl zapewnia kontakt z przyrodą (czujesz owiewający cię wiatr i wszystko inne), więc właśnie do różnych wyjazdów byłby idealny. A jego eksploatacja jest maksymalnie tania. Najlepsze możliwa alternatywa dla roweru. :)

Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h, ale właśnie o nie przekraczaniu 80k/h.

Poza tym koleś ja rowerem jeżdżę nawet 200 km dziennie i jakoś nie czuję się bardzo źle po takiej wycieczce, więc co ty chrzanisz, że na motorze i na krótszym dystansie będzie gorzej. :)<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Jak dla mnie jesteś małolatem, który bije piane i na pewno nie jeździł na GS500E!!!. Bo przesiadka z GS500E na CBF125 to jest przepaść!!! Na CBF125 nie da się praktycznie wyprzedzić ciężarówki jadącej 90 km/h - jest to bardzo niebezpieczne i praktycznie niemożliwe - to a propos tego że to dobry motocykl w trasę. Owszem jest dobrą alternatywą dla roweru i tylko tyle. Motocykl o takiej mocy nie nadaje się na żadną trasę - jego przeznaczenie to jest przejazd kilku km w ruchu miejskim.
CBF 125 przy 80 km/h nie ma już żadnej dynamiki - wiedziałbyś o tym jeżdżąc tym motocyklem; a już napewno jeżdżąc GS500, który ma 45 KM i już daje jakieś możliwości podróżowania. CO do ekonomiki to żyłując na max CBF125, tak żeby jechać choć te 80 -90 km/h to spalisz niewiele mniej od GS500E. A jeśli chodzi o bezawaryjność to ta Honda nie jest produkowana w Japoni. Tutaj lepszym wyborem byłaby Yamaha MT-125, która jest mosniejsza ale też niestety droższa od CBF125 - oczywiście pomijając fakt, że płacenie tylu pieniędzy za 125kę to rozbój w biały dzień i mija się z celem.<br><hr>olos<br>
Tak faktycznie jestem małolatem, który ma od 12 lat prawo jazdy kategorii AB. :)

Cena tej Yamahy o której wspomniałeś to jakaś kpina. Za niewiele ponad 20 tysięcy złotych można mieć nową Hondę CB500F ( z ABS). Jednak spalanie to minimum 3,5l/100 km. Wydać dużo więcej niż 10 tysięcy złotych na 125 jest co najmniej głupie.

Odnośnie spalania CBF125 to można osiągnąć poniżej 2 l/100 km i to nie jest wielki wyczyn jeżdżąc normalnie w trasie.<br><hr>merisi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 30/8/2015, 15:54

Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie zgadzam się w żadnym razie z tym co napisałeś. Ja właśnie taki motocykl potrzebuję głównie w trasy. Wiesz czemu? Bo jazda na nim jest niewiele droższa od jazdy rowerem, a śpieszyć się nie ma sensu. Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz.

A ból tyłka po 40 km to bzdura jakich mało. Chyba zapomniałeś dodać jedno zero i miało być po 400 km.

Model 2015 ma nawet wałek wyrównoważający, więc wątpię żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika.
<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolego, chyba nie wiesz o czym piszesz i nie jeździłeś na CB125F, tylko ślinisz się do fotek i opisów wychwalających ten model. Prawda nie jest taka różowa, jak zapewnia producent, i "testerzy". Nie czytałeś też jak widać ze zrozumieniem tego, co napisałem, a napisałem między innymi o niskim poziomie wibracji silnika. Ty natomiast napisałeś że ma wałek wyrównoważający i WĄTPISZ żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika. Zatem wątpisz, czy jesteś tego pewien ? Jeździłeś nim, czy tylko powtarzasz to co przeczytałeś w necie ? Wziąłem CB125F demo z salonu na weekend, by nauczyć syna jazdy motocyklem i miałem "przyjemność" nim pojeździć. Fajny sprzęt do nauki jazdy, na zakupy, na krótkie dojazdy do pracy i w miasto. W żaden sposób nie nadaj się on jednak w trasy, tym bardziej na sugerowanym przez Ciebie dystansie 400km :) A to dobre ! Chyba by Cię z niego zdejmowali sztywnego jak trzonek od szpadla. Chyba że te 400km podzielisz na etapy z przerwami by się rozprostować. Wspomniałem o max. prędkości na poziomie 90-95km, a Ty mówisz że średnia 80 jest w sam raz. Zastanów się jak i czym musiał byś jechać, by uzyskać średnią 80/h. Chyba jedynie na autostradzie, i na pewno nie CB125F :) Ludzie jeżdżą rowerami na wakacje, więc i Tobie nikt nie zabroni jechać takim pierdopędem. Ja ze swej strony życzę Ci zadowolenia z motocykla, (jeśli już go kupisz) i wielu wspaniałych wrażeń z wypraw na nim.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Bzdury wypisujesz bo takie moje zdanie o twoim komentarzu. Wcześniej miałem Suzuki GS500E (a robiłem nim jednego dnia nawet 800 km - oczywiście z kilkoma przerwami), ale postanowiłem się przesiąść na coś tańszego, wygodnego, cichego i maksymalnie ekonomicznego, a co najważniejsze bezawaryjnego.

Nie potrzebuję motocykla na zakupy i do miasta bo od tego mam auto. Motocykl zapewnia kontakt z przyrodą (czujesz owiewający cię wiatr i wszystko inne), więc właśnie do różnych wyjazdów byłby idealny. A jego eksploatacja jest maksymalnie tania. Najlepsze możliwa alternatywa dla roweru. :)

Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h, ale właśnie o nie przekraczaniu 80k/h.

Poza tym koleś ja rowerem jeżdżę nawet 200 km dziennie i jakoś nie czuję się bardzo źle po takiej wycieczce, więc co ty chrzanisz, że na motorze i na krótszym dystansie będzie gorzej. :)<br><hr>merisi<br>
Po pierwsze pisząc do kogoś, i chcąc okazać szacunek, wyrazy "tobie", twoje", "ci", wypada pisać z DUŻEJ litery. Nie jestem podobnym Tobie gówniarzem chłopczyku, a już na pewni nie jestem Twój "koleś". A teraz do rzeczy:
Pomyśl chwilę, zanim znowu napiszesz coś głupiego. Cytuje Twoje wypowiedzi: ...Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz... A następnie: ...Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h... To ile lat masz prawko, jak widać nie świadczy o niczym, a już na pewno o umiejętności czytania ze zrozumieniem, i formułowania poprawnych wypowiedzi. Nie wiem dlaczego tak uparcie bronisz CB125F, ale jestem pewien, że nie wiesz o tym modelu nic więcej, niż zdołałeś przeczytać. Ktoś kto jeździł mocniejszym motocyklem, (nawet wspomnianym GS500) raczej świadomie nie wróci do takiej maszyny jak CB125F, a co najwyżej kupi go jako drugi, mniejszy i tańszy pojazd do codziennego użytku. Jednak traktowanie tego motocykla w sposób jaki proponujesz, zakrawa na czystą głupotę, i żenujący brak znajomości tematu. To tyle w temacie mojej opinii o CB125F, która najlepiej sprawdza się właśnie jako "mistrzyni śródmieścia".<br><hr>avalon
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 30/8/2015, 19:11

Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie zgadzam się w żadnym razie z tym co napisałeś. Ja właśnie taki motocykl potrzebuję głównie w trasy. Wiesz czemu? Bo jazda na nim jest niewiele droższa od jazdy rowerem, a śpieszyć się nie ma sensu. Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz.

A ból tyłka po 40 km to bzdura jakich mało. Chyba zapomniałeś dodać jedno zero i miało być po 400 km.

Model 2015 ma nawet wałek wyrównoważający, więc wątpię żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika.
<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolego, chyba nie wiesz o czym piszesz i nie jeździłeś na CB125F, tylko ślinisz się do fotek i opisów wychwalających ten model. Prawda nie jest taka różowa, jak zapewnia producent, i "testerzy". Nie czytałeś też jak widać ze zrozumieniem tego, co napisałem, a napisałem między innymi o niskim poziomie wibracji silnika. Ty natomiast napisałeś że ma wałek wyrównoważający i WĄTPISZ żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika. Zatem wątpisz, czy jesteś tego pewien ? Jeździłeś nim, czy tylko powtarzasz to co przeczytałeś w necie ? Wziąłem CB125F demo z salonu na weekend, by nauczyć syna jazdy motocyklem i miałem "przyjemność" nim pojeździć. Fajny sprzęt do nauki jazdy, na zakupy, na krótkie dojazdy do pracy i w miasto. W żaden sposób nie nadaj się on jednak w trasy, tym bardziej na sugerowanym przez Ciebie dystansie 400km :) A to dobre ! Chyba by Cię z niego zdejmowali sztywnego jak trzonek od szpadla. Chyba że te 400km podzielisz na etapy z przerwami by się rozprostować. Wspomniałem o max. prędkości na poziomie 90-95km, a Ty mówisz że średnia 80 jest w sam raz. Zastanów się jak i czym musiał byś jechać, by uzyskać średnią 80/h. Chyba jedynie na autostradzie, i na pewno nie CB125F :) Ludzie jeżdżą rowerami na wakacje, więc i Tobie nikt nie zabroni jechać takim pierdopędem. Ja ze swej strony życzę Ci zadowolenia z motocykla, (jeśli już go kupisz) i wielu wspaniałych wrażeń z wypraw na nim.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Bzdury wypisujesz bo takie moje zdanie o twoim komentarzu. Wcześniej miałem Suzuki GS500E (a robiłem nim jednego dnia nawet 800 km - oczywiście z kilkoma przerwami), ale postanowiłem się przesiąść na coś tańszego, wygodnego, cichego i maksymalnie ekonomicznego, a co najważniejsze bezawaryjnego.

Nie potrzebuję motocykla na zakupy i do miasta bo od tego mam auto. Motocykl zapewnia kontakt z przyrodą (czujesz owiewający cię wiatr i wszystko inne), więc właśnie do różnych wyjazdów byłby idealny. A jego eksploatacja jest maksymalnie tania. Najlepsze możliwa alternatywa dla roweru. :)

Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h, ale właśnie o nie przekraczaniu 80k/h.

Poza tym koleś ja rowerem jeżdżę nawet 200 km dziennie i jakoś nie czuję się bardzo źle po takiej wycieczce, więc co ty chrzanisz, że na motorze i na krótszym dystansie będzie gorzej. :)<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Po pierwsze pisząc do kogoś, i chcąc okazać szacunek, wyrazy "tobie", twoje", "ci", wypada pisać z DUŻEJ litery. Nie jestem podobnym Tobie gówniarzem chłopczyku, a już na pewni nie jestem Twój "koleś". A teraz do rzeczy:
Pomyśl chwilę, zanim znowu napiszesz coś głupiego. Cytuje Twoje wypowiedzi: ...Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz... A następnie: ...Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h... To ile lat masz prawko, jak widać nie świadczy o niczym, a już na pewno o umiejętności czytania ze zrozumieniem, i formułowania poprawnych wypowiedzi. Nie wiem dlaczego tak uparcie bronisz CB125F, ale jestem pewien, że nie wiesz o tym modelu nic więcej, niż zdołałeś przeczytać. Ktoś kto jeździł mocniejszym motocyklem, (nawet wspomnianym GS500) raczej świadomie nie wróci do takiej maszyny jak CB125F, a co najwyżej kupi go jako drugi, mniejszy i tańszy pojazd do codziennego użytku. Jednak traktowanie tego motocykla w sposób jaki proponujesz, zakrawa na czystą głupotę, i żenujący brak znajomości tematu. To tyle w temacie mojej opinii o CB125F, która najlepiej sprawdza się właśnie jako "mistrzyni śródmieścia".<br><hr>avalon<br>
Niestety, ale to TY zachowujesz się jak gówniarz (nawet obrażasz innych). Poza tym to zwykła luźna rozmowa, więc nie ośmieszaj się wspominając o pisaniu z dużej litery. Także nie czepiaj się słówek bo to irytujące. Jak można osiągnąć średnią prędkość 80km/h skoro co chwilę są wioski i miasta.

I jak pisałem. Jeździłem GS500E, ale wtedy zwracałem uwagę na inne rzeczy niż obecnie, więc teraz wystarczy mi nowa 125. Jak jesteś inteligentny to powinieneś to zrozumieć.

Odnośnie głupoty to niestety twoja chamska i obraźliwa odpowiedź najlepiej o tym świadczy.

CB125F to uniwersalny motocykl, więc każdy go może wykorzystać jak chce, a nie tylko do miasta i na krótkie przejażdżki.<br><hr>merisi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 30/8/2015, 21:40

Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie zgadzam się w żadnym razie z tym co napisałeś. Ja właśnie taki motocykl potrzebuję głównie w trasy. Wiesz czemu? Bo jazda na nim jest niewiele droższa od jazdy rowerem, a śpieszyć się nie ma sensu. Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz.

A ból tyłka po 40 km to bzdura jakich mało. Chyba zapomniałeś dodać jedno zero i miało być po 400 km.

Model 2015 ma nawet wałek wyrównoważający, więc wątpię żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika.
<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolego, chyba nie wiesz o czym piszesz i nie jeździłeś na CB125F, tylko ślinisz się do fotek i opisów wychwalających ten model. Prawda nie jest taka różowa, jak zapewnia producent, i "testerzy". Nie czytałeś też jak widać ze zrozumieniem tego, co napisałem, a napisałem między innymi o niskim poziomie wibracji silnika. Ty natomiast napisałeś że ma wałek wyrównoważający i WĄTPISZ żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika. Zatem wątpisz, czy jesteś tego pewien ? Jeździłeś nim, czy tylko powtarzasz to co przeczytałeś w necie ? Wziąłem CB125F demo z salonu na weekend, by nauczyć syna jazdy motocyklem i miałem "przyjemność" nim pojeździć. Fajny sprzęt do nauki jazdy, na zakupy, na krótkie dojazdy do pracy i w miasto. W żaden sposób nie nadaj się on jednak w trasy, tym bardziej na sugerowanym przez Ciebie dystansie 400km :) A to dobre ! Chyba by Cię z niego zdejmowali sztywnego jak trzonek od szpadla. Chyba że te 400km podzielisz na etapy z przerwami by się rozprostować. Wspomniałem o max. prędkości na poziomie 90-95km, a Ty mówisz że średnia 80 jest w sam raz. Zastanów się jak i czym musiał byś jechać, by uzyskać średnią 80/h. Chyba jedynie na autostradzie, i na pewno nie CB125F :) Ludzie jeżdżą rowerami na wakacje, więc i Tobie nikt nie zabroni jechać takim pierdopędem. Ja ze swej strony życzę Ci zadowolenia z motocykla, (jeśli już go kupisz) i wielu wspaniałych wrażeń z wypraw na nim.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Bzdury wypisujesz bo takie moje zdanie o twoim komentarzu. Wcześniej miałem Suzuki GS500E (a robiłem nim jednego dnia nawet 800 km - oczywiście z kilkoma przerwami), ale postanowiłem się przesiąść na coś tańszego, wygodnego, cichego i maksymalnie ekonomicznego, a co najważniejsze bezawaryjnego.

Nie potrzebuję motocykla na zakupy i do miasta bo od tego mam auto. Motocykl zapewnia kontakt z przyrodą (czujesz owiewający cię wiatr i wszystko inne), więc właśnie do różnych wyjazdów byłby idealny. A jego eksploatacja jest maksymalnie tania. Najlepsze możliwa alternatywa dla roweru. :)

Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h, ale właśnie o nie przekraczaniu 80k/h.

Poza tym koleś ja rowerem jeżdżę nawet 200 km dziennie i jakoś nie czuję się bardzo źle po takiej wycieczce, więc co ty chrzanisz, że na motorze i na krótszym dystansie będzie gorzej. :)<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Po pierwsze pisząc do kogoś, i chcąc okazać szacunek, wyrazy "tobie", twoje", "ci", wypada pisać z DUŻEJ litery. Nie jestem podobnym Tobie gówniarzem chłopczyku, a już na pewni nie jestem Twój "koleś". A teraz do rzeczy:
Pomyśl chwilę, zanim znowu napiszesz coś głupiego. Cytuje Twoje wypowiedzi: ...Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz... A następnie: ...Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h... To ile lat masz prawko, jak widać nie świadczy o niczym, a już na pewno o umiejętności czytania ze zrozumieniem, i formułowania poprawnych wypowiedzi. Nie wiem dlaczego tak uparcie bronisz CB125F, ale jestem pewien, że nie wiesz o tym modelu nic więcej, niż zdołałeś przeczytać. Ktoś kto jeździł mocniejszym motocyklem, (nawet wspomnianym GS500) raczej świadomie nie wróci do takiej maszyny jak CB125F, a co najwyżej kupi go jako drugi, mniejszy i tańszy pojazd do codziennego użytku. Jednak traktowanie tego motocykla w sposób jaki proponujesz, zakrawa na czystą głupotę, i żenujący brak znajomości tematu. To tyle w temacie mojej opinii o CB125F, która najlepiej sprawdza się właśnie jako "mistrzyni śródmieścia".<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Niestety, ale to TY zachowujesz się jak gówniarz (nawet obrażasz innych). Poza tym to zwykła luźna rozmowa, więc nie ośmieszaj się wspominając o pisaniu z dużej litery. Także nie czepiaj się słówek bo to irytujące. Jak można osiągnąć średnią prędkość 80km/h skoro co chwilę są wioski i miasta.

I jak pisałem. Jeździłem GS500E, ale wtedy zwracałem uwagę na inne rzeczy niż obecnie, więc teraz wystarczy mi nowa 125. Jak jesteś inteligentny to powinieneś to zrozumieć.

Odnośnie głupoty to niestety twoja chamska i obraźliwa odpowiedź najlepiej o tym świadczy.

CB125F to uniwersalny motocykl, więc każdy go może wykorzystać jak chce, a nie tylko do miasta i na krótkie przejażdżki.<br><hr>merisi<br>
Widzę że prawda Cię zabolała, i zacząłeś się rzucać na prawo i lewo. Takie zachowanie jakoś mnie nie dziwi, bo zdążyłem się już przyzwyczaić do pokolenia "internetowych" mądrali, którzy nie mając konkretnych argumentów, zaczynają kąsać kogo, i gdzie popadnie. Mało mnie to obchodzi, co dla Ciebie jest irytujące, a cytując Twoje wypowiedzi, uświadamiam Tobie oraz innym czytającym to forum, jakie masz pojęcie w temacie motocykla CB125F. Poza tym.... a zresztą... szkoda mojego czasu. Pozdrawiam Cię więc serdecznie, i do zobaczenia w trasie.<br><hr>avalon
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 31/8/2015, 17:10

Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie zgadzam się w żadnym razie z tym co napisałeś. Ja właśnie taki motocykl potrzebuję głównie w trasy. Wiesz czemu? Bo jazda na nim jest niewiele droższa od jazdy rowerem, a śpieszyć się nie ma sensu. Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz.

A ból tyłka po 40 km to bzdura jakich mało. Chyba zapomniałeś dodać jedno zero i miało być po 400 km.

Model 2015 ma nawet wałek wyrównoważający, więc wątpię żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika.
<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolego, chyba nie wiesz o czym piszesz i nie jeździłeś na CB125F, tylko ślinisz się do fotek i opisów wychwalających ten model. Prawda nie jest taka różowa, jak zapewnia producent, i "testerzy". Nie czytałeś też jak widać ze zrozumieniem tego, co napisałem, a napisałem między innymi o niskim poziomie wibracji silnika. Ty natomiast napisałeś że ma wałek wyrównoważający i WĄTPISZ żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika. Zatem wątpisz, czy jesteś tego pewien ? Jeździłeś nim, czy tylko powtarzasz to co przeczytałeś w necie ? Wziąłem CB125F demo z salonu na weekend, by nauczyć syna jazdy motocyklem i miałem "przyjemność" nim pojeździć. Fajny sprzęt do nauki jazdy, na zakupy, na krótkie dojazdy do pracy i w miasto. W żaden sposób nie nadaj się on jednak w trasy, tym bardziej na sugerowanym przez Ciebie dystansie 400km :) A to dobre ! Chyba by Cię z niego zdejmowali sztywnego jak trzonek od szpadla. Chyba że te 400km podzielisz na etapy z przerwami by się rozprostować. Wspomniałem o max. prędkości na poziomie 90-95km, a Ty mówisz że średnia 80 jest w sam raz. Zastanów się jak i czym musiał byś jechać, by uzyskać średnią 80/h. Chyba jedynie na autostradzie, i na pewno nie CB125F :) Ludzie jeżdżą rowerami na wakacje, więc i Tobie nikt nie zabroni jechać takim pierdopędem. Ja ze swej strony życzę Ci zadowolenia z motocykla, (jeśli już go kupisz) i wielu wspaniałych wrażeń z wypraw na nim.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Bzdury wypisujesz bo takie moje zdanie o twoim komentarzu. Wcześniej miałem Suzuki GS500E (a robiłem nim jednego dnia nawet 800 km - oczywiście z kilkoma przerwami), ale postanowiłem się przesiąść na coś tańszego, wygodnego, cichego i maksymalnie ekonomicznego, a co najważniejsze bezawaryjnego.

Nie potrzebuję motocykla na zakupy i do miasta bo od tego mam auto. Motocykl zapewnia kontakt z przyrodą (czujesz owiewający cię wiatr i wszystko inne), więc właśnie do różnych wyjazdów byłby idealny. A jego eksploatacja jest maksymalnie tania. Najlepsze możliwa alternatywa dla roweru. :)

Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h, ale właśnie o nie przekraczaniu 80k/h.

Poza tym koleś ja rowerem jeżdżę nawet 200 km dziennie i jakoś nie czuję się bardzo źle po takiej wycieczce, więc co ty chrzanisz, że na motorze i na krótszym dystansie będzie gorzej. :)<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Po pierwsze pisząc do kogoś, i chcąc okazać szacunek, wyrazy "tobie", twoje", "ci", wypada pisać z DUŻEJ litery. Nie jestem podobnym Tobie gówniarzem chłopczyku, a już na pewni nie jestem Twój "koleś". A teraz do rzeczy:
Pomyśl chwilę, zanim znowu napiszesz coś głupiego. Cytuje Twoje wypowiedzi: ...Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz... A następnie: ...Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h... To ile lat masz prawko, jak widać nie świadczy o niczym, a już na pewno o umiejętności czytania ze zrozumieniem, i formułowania poprawnych wypowiedzi. Nie wiem dlaczego tak uparcie bronisz CB125F, ale jestem pewien, że nie wiesz o tym modelu nic więcej, niż zdołałeś przeczytać. Ktoś kto jeździł mocniejszym motocyklem, (nawet wspomnianym GS500) raczej świadomie nie wróci do takiej maszyny jak CB125F, a co najwyżej kupi go jako drugi, mniejszy i tańszy pojazd do codziennego użytku. Jednak traktowanie tego motocykla w sposób jaki proponujesz, zakrawa na czystą głupotę, i żenujący brak znajomości tematu. To tyle w temacie mojej opinii o CB125F, która najlepiej sprawdza się właśnie jako "mistrzyni śródmieścia".<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Niestety, ale to TY zachowujesz się jak gówniarz (nawet obrażasz innych). Poza tym to zwykła luźna rozmowa, więc nie ośmieszaj się wspominając o pisaniu z dużej litery. Także nie czepiaj się słówek bo to irytujące. Jak można osiągnąć średnią prędkość 80km/h skoro co chwilę są wioski i miasta.

I jak pisałem. Jeździłem GS500E, ale wtedy zwracałem uwagę na inne rzeczy niż obecnie, więc teraz wystarczy mi nowa 125. Jak jesteś inteligentny to powinieneś to zrozumieć.

Odnośnie głupoty to niestety twoja chamska i obraźliwa odpowiedź najlepiej o tym świadczy.

CB125F to uniwersalny motocykl, więc każdy go może wykorzystać jak chce, a nie tylko do miasta i na krótkie przejażdżki.<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Widzę że prawda Cię zabolała, i zacząłeś się rzucać na prawo i lewo. Takie zachowanie jakoś mnie nie dziwi, bo zdążyłem się już przyzwyczaić do pokolenia "internetowych" mądrali, którzy nie mając konkretnych argumentów, zaczynają kąsać kogo, i gdzie popadnie. Mało mnie to obchodzi, co dla Ciebie jest irytujące, a cytując Twoje wypowiedzi, uświadamiam Tobie oraz innym czytającym to forum, jakie masz pojęcie w temacie motocykla CB125F. Poza tym.... a zresztą... szkoda mojego czasu. Pozdrawiam Cię więc serdecznie, i do zobaczenia w trasie.<br><hr>avalon<br>
Sam koleś się rzucasz i mnie atakujesz. Zachowujesz się jak typowy troll, który próbuje odwracać kota ogonem.
Wycieczki osobiste powinieneś od początku sobie darować, jeśli wiesz co to znaczy.<br><hr>merisi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez kubas121 » 4/10/2015, 09:42

Wrażenia po 1,5 miesiącu jazdy i 1600km:

*Hamulce - bardzo dobre
*Zwrotność - wzorowa.
*Gabaryty - bałem się że będzie na mnie za mały (184cm wzrostu) - czytałem gdzieś że większe osoby mogą mieć problem ze zmieszczeniem kolan we wnęce. Nie ma z tym najmniejszego problemu, właściwie to jest jeszcze sporo wolnego miejsca. Zastanawiałem się nad varadero i bardzo się ciesze że wybrałem cb125f - wymijanie samochodów w korkach jak na rowerze - wszędzie się zmieści.
*Biegi - Przy prędkościach 80+ obroty na 5 są wysokie (przydałby się dodatkowy bieg) no i jedynka mogłaby być dłuższa. Jednak dla mnie - osoby która jeździ w mieście nie jest to problem ponieważ nigdy nie przekraczam tych 80km/h. V-max około 110.
*Wygoda - przez pierwsze 3 dni bolały mnie trochę plecy, ale teraz jest ok - najwyraźniej plecy musiały się przyzwyczaić. Najdłużej jechałem w trasie przez godzinę i 20 minnut i nie było żadncyh problemów.
*Spalanie - wyszło mi równo 2 litry na 100km (zatankowany full, przejechanie 100km, znowu zatankowany)
*Jakość montażu - nic się nie rozkręca, nic nie trzeszczy, brak zastrzeżeń
*Jakość użytych materiałów - brak zastrzeżeń
*Jazda w 2 osoby - około 30% czasu jeżdżę z pasażerem i jest naprawdę dobrze (waga pasażera to około 60kg).
*Odgłos - bardzo cichy za co wielki +.
*Panel - włączenie zasilania = włączenie świateł - nie da się ich wyłączyć. Jeżeli chodzi o przepisy polskie jest to na + bo nigdy nie zapomnimy ich włączyć. Brak awaryjnego wyłącznika. klakson jakoś tak dziwnie umiejscowiony ale i tak nigdy go nie używam. Prędkościomierz wydaje się podawać prawdziwe wartości - testowane przy prędkości 70km/h z kolegą w samochodzie.
*Schowek - mały, ale łańcuch i kłódka się mieszczą. Dziwnie się go zamyka - wymaga to trochę w prawy i na początku jest irytujące.
*Zawieszenie - jak dla mnie przyjmuje dziury bardzo dobrze
*Jazda po drogach nieutwardzonych - nie polecam - łatwo stracić kontrolę w miejscach gdzie piasek jest sypki - zapewne jest to wina cienkich opon.
*Oświetlenie - ok, kierunkowskazy są w gumowych elastycznych obudowach, więc myślę że tak łatwo nie odpadną podczas kolizji.
*Wygląd - taki sobie, ale dla mnie to nie miało znaczenia.
*Akcesoria - aktualnie brak - nie ma kufra. Przydałby się również bagażnik tak aby można było coś do niego przypiąć.

W skrócie - aktualnie najlepsze nowe moto w cenie do jazdy po mieście. Do jazdy w trasie (o ile nie jest to autostrada) jako tako nada się - raz wybrałem się na wycieczkę 80km w jedną stornę jadąc z prędkością około 85km/h - tyłek ani plecy nie bolały.
kubas121
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 25/7/2015, 12:26

Postprzez Komentatorzy » 6/10/2015, 07:50

Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon<br>
Witam forumowiczów :)
Cb125 kupiłem pół roku temu. Moja opinia.
Do jazdy w mieście bajka. Top rzeczywiście jest mistrzyni śródmieścia. Przeciskanie się przez korki jest bajeczne, może minusem jest to że lusterka nie są za ciekawe. Ale na trasach szału niema, ale ja o tym wiedziałem kupując tą maszynkę. Na autostradzie niema mocy i wyprzedzanie koszmarne, na drogach poza miastem podobnie tyle że na takowych i tak ludzie jeżdżą w granicach 80/h więc jest OK. Motocykl używam głównie do jazd do pracy ( 22 km autostradą lub 18 "miastem"). I kanapa rzeczywiście jest źle wyprofilowana (d..a boli) moje gabaryty to 98 kg i 184 cm. Spalanie nie jest takie jak pisze producent , na zbiorniku przejedzie się 400 a nie 600 :), V-max to 100, z wiatrem i lekko z górki 110 km/h ale ona już wyje i prędkościomierz na czerwonym polu. Reasumując motocykl jest wspaniały do celów do jakich został zaprojektowany czyli do MIASTA i na małe odległości (tylko i wyłącznie) w trasę tylko Transalp (mój) ale to oczywiście subiektywne i każdy woli coś innego. Mam nadzieję że pomogłem komuś kto zastanawia się co kupić. P.S najfajniejsze jest uczucie jak jedziesz rano do pracy i w korku przeciśniesz się dosłownie wszędzie a w lusterkach widzisz jak duże maszyny stoją bo albo kufry albo kierownica... :)<br><hr>Rafalski
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/10/2015, 10:44

Komentatorzy napisał(a):Honda CB125F to najlepszy motocykl dla każdego rozsądnego motocyklisty. To nie jest sprzęt dla wariatów, dla których najważniejsza jest moc i prędkość. Poza tym ja bym go używał głównie w trasy, a nie do miasta. Niewiele drożej niż rowerem, a jaki komfort.

Szkoda tylko, że taki drogi, ale za niezawodność i minimalne spalanie warto zapłacić.
<br><hr>merisi<br>
Tak, rzeczywiście CBF125 to najlepszy motocykl w trasę. Normalnie nie ma lepszego!!! Chyba że masz tylko "B". Owszem prędkość nie jest najważniejsza ale zapas mocy jak najbardziej.
Co do niezawodności tego sprzętu to jest przeciętna - lepsza od chińczyków ale wśród japońskiej konkurencji są lepsi, np. YAMAHA. Chociaż w sumie CBF125 to też chińczyk<br><hr>;)
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/10/2015, 16:58

Komentatorzy napisał(a):Honda CB125F to najlepszy motocykl dla każdego rozsądnego motocyklisty. To nie jest sprzęt dla wariatów, dla których najważniejsza jest moc i prędkość. Poza tym ja bym go używał głównie w trasy, a nie do miasta. Niewiele drożej niż rowerem, a jaki komfort.

Szkoda tylko, że taki drogi, ale za niezawodność i minimalne spalanie warto zapłacić.
<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Tak, rzeczywiście CBF125 to najlepszy motocykl w trasę. Normalnie nie ma lepszego!!! Chyba że masz tylko "B". Owszem prędkość nie jest najważniejsza ale zapas mocy jak najbardziej.
Co do niezawodności tego sprzętu to jest przeciętna - lepsza od chińczyków ale wśród japońskiej konkurencji są lepsi, np. YAMAHA. Chociaż w sumie CBF125 to też chińczyk<br><hr>;)<br>
Chcesz powiedzieć, że Yamaha YBR125 Custom 2015 będzie bardziej niezawodny niż ta Honda? Ja czytałem coś dokładnie odwrotnego. Ta Yamaha jest produkowana w Japonii? Raczej nie.

Zresztą szansa na awarię w takich sprzętach jest podobna jak szansa na wygranie milionów w lotka.<br><hr>merisi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/10/2015, 17:03

Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 kmh, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.<br><hr>avalon<br>
Komentatorzy napisał(a):Witam forumowiczów :)
Cb125 kupiłem pół roku temu. Moja opinia.
Do jazdy w mieście bajka. Top rzeczywiście jest mistrzyni śródmieścia. Przeciskanie się przez korki jest bajeczne, może minusem jest to że lusterka nie są za ciekawe. Ale na trasach szału niema, ale ja o tym wiedziałem kupując tą maszynkę. Na autostradzie niema mocy i wyprzedzanie koszmarne, na drogach poza miastem podobnie tyle że na takowych i tak ludzie jeżdżą w granicach 80/h więc jest OK. Motocykl używam głównie do jazd do pracy ( 22 km autostradą lub 18 "miastem"). I kanapa rzeczywiście jest źle wyprofilowana (d..a boli) moje gabaryty to 98 kg i 184 cm. Spalanie nie jest takie jak pisze producent , na zbiorniku przejedzie się 400 a nie 600 :), V-max to 100, z wiatrem i lekko z górki 110 km/h ale ona już wyje i prędkościomierz na czerwonym polu. Reasumując motocykl jest wspaniały do celów do jakich został zaprojektowany czyli do MIASTA i na małe odległości (tylko i wyłącznie) w trasę tylko Transalp (mój) ale to oczywiście subiektywne i każdy woli coś innego. Mam nadzieję że pomogłem komuś kto zastanawia się co kupić. P.S najfajniejsze jest uczucie jak jedziesz rano do pracy i w korku przeciśniesz się dosłownie wszędzie a w lusterkach widzisz jak duże maszyny stoją bo albo kufry albo kierownica... :)<br><hr>Rafalski<br>
Piszesz bzdury. Jakbyś jeździł między 80-90 km/h to cały zbiornik starczyłby ci na 600, a nie 400 km. Zresztą skoro jeździsz na krótkich dystansach to nic dziwnego. Każdy pojazd najwięcej pali jak jest zimny.

To jest motocykl uwiwersalny, a nie do miasta. To podobna bzdura jakby napisać, że małe samochody (np matiz) są do miasta, a nie w trasy.<br><hr>merisi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/10/2015, 17:51

Komentatorzy napisał(a):Honda CB125F to najlepszy motocykl dla każdego rozsądnego motocyklisty. To nie jest sprzęt dla wariatów, dla których najważniejsza jest moc i prędkość. Poza tym ja bym go używał głównie w trasy, a nie do miasta. Niewiele drożej niż rowerem, a jaki komfort.

Szkoda tylko, że taki drogi, ale za niezawodność i minimalne spalanie warto zapłacić.
<br><hr>merisi<br>
Komentatorzy napisał(a):Tak, rzeczywiście CBF125 to najlepszy motocykl w trasę. Normalnie nie ma lepszego!!! Chyba że masz tylko "B". Owszem prędkość nie jest najważniejsza ale zapas mocy jak najbardziej.
Co do niezawodności tego sprzętu to jest przeciętna - lepsza od chińczyków ale wśród japońskiej konkurencji są lepsi, np. YAMAHA. Chociaż w sumie CBF125 to też chińczyk<br><hr>;)<br>
Komentatorzy napisał(a):Chcesz powiedzieć, że Yamaha YBR125 Custom 2015 będzie bardziej niezawodny niż ta Honda? Ja czytałem coś dokładnie odwrotnego. Ta Yamaha jest produkowana w Japonii? Raczej nie.

Zresztą szansa na awarię w takich sprzętach jest podobna jak szansa na wygranie milionów w lotka.<br><hr>merisi<br>
Dokładnie tak. Jest, i nie ma do rzeczy to co czytałeś. Zapoznaj się z raportem "cutomer's raport" z USA. Amerykanie prowadzą statystykę awaryjności marek motocyklowych, z którego jednoznacznie wynika że Yamaha jest najbardziej niezawodną marką motocyklową na świecie, później jest suzuki razem z Hondą a później kawasaki. A awarię się zdarzają i to nie wcale tak rzadko jak myślisz. YBR125 jest produkowana w Japoni. CBF125 jest robiona w Indiach.<br><hr>olos
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 1 gość




na górê