Wymiana oleju bez klucza

[Kirgeron]

Jak dokręcić miskę olejową bez klucza dynamometrycznego, żeby nie uwalić gwintu? Trochę nie opłaca mi się kupować klucza za ponad 300 zł, żeby poprawnie dokręcić jedną śrubę w motocyklu.

Możecie mi pisać, że z wyczuciem, ale wiem że go nie mam bo zdarzało mi się uwalić gwint.
Na serwis ciągał nie będę, bo wymiana oleju prosta sprawa, a najbliższy serwis 100 km od domu.

Może kupno klucza do 100 zł ma sens, jeśli chodzi o amatorskie zastosowanie?

[Fugu]

Po co chcesz sciagac miske?

Wykracasz srube spustowa, spuszczasz olej, zakladasz nowa uszczelke, dokrecasz reka i potem 1/4 obrotu.

Myk tkwi w zalozeniu nowej uszczelki, przez jej deformacje masz automatycznie odpowiedni moment.

[Kirgeron]

Sorry, chodziło mi o śrubę spustową. Tam jest moment 30 Nm.

[Fugu]

I miedziana uszczelka

[melvin]

jak ludzie zaczną pytać w którą stronę odkręca się korek wlewu oleju to zacznę banować na oślep...

[Fugu]

No fakt, moglem napisac "z miekkiego metalu".

[Vergon]

Dokręć tak na oko i podjedź do jakiegokolwiek serwisu żeby Ci ją dociągnęli dynamometrem na te 30Nm.

[Vergon]

Senek niektórzy są na tyle zje*ani, że lubią jak nawet takie drobnostki są zrobione na 100%...ja jestem tak samo zje*any i dobrze mi z tym

[cioracz]

Kirgeron albo może masz jakiś zaprzyjaźniony warsztat który Ci pożyczy na dzien takiego klucza. Jakiegos wujka albo coś.
Ja podobnie jak senek wszystko robię na czuja, ale pare razy już szpilkę od cylindra urwałem w skuterach i simsonie. Od tamtego czasu wszystko dokręcam na wdechu. A dzwiek pekajacej szpilki nie nalezy do tych przyjemnych