Kupujący chce zwrócić pojazd !
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kupujący chce zwrócić pojazd !
Witam , 2 dni temu sprzedałem motocykl Honda cbr 125 , kupiec przyjechał oglądał motocykl godzinę czasu , sprawdzał dużą ilość rzeczy , dzwonił po wydziałach komunikacji czy papiery sie zgadzają w tym czasie dalej oglądając motocykl . Motocykl wizualnie do poprawek co było uwzględnione w uwagach w umowie , lecz silnikowo nie było żadnych zarzutów . Dzisiaj dzwonił do mnie kupiec że chce oddać motocykl bo słychać napinacz i że trzeba go wymienić .
Nie miałem pojęcia że jest taka usterka w motocyklu , też nie sprzedałem go za 5 tysięcy żeby był w nie wiadomo jakim stanie . Kupujący popisując umowę oświadczył że stan techniczny jest mu znany , co mam teraz z tym zrobić , nie chce żeby ktoś mi oddał motocykl który był wcześniej silnikowo idealny a teraz ma wadę ?
Nie miałem pojęcia że jest taka usterka w motocyklu , też nie sprzedałem go za 5 tysięcy żeby był w nie wiadomo jakim stanie . Kupujący popisując umowę oświadczył że stan techniczny jest mu znany , co mam teraz z tym zrobić , nie chce żeby ktoś mi oddał motocykl który był wcześniej silnikowo idealny a teraz ma wadę ?
- xkalita
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 1/3/2015, 08:41
Jak jesteś osobą prywatną, nie firmą, i na umowie masz napisane, że "kupujący zapoznał się ze stanem technicznym i nie będzie wnosił z tego powodu roszczeń do sprzedającego" to może ci naskoczyć Nie daj się zrobić w bambuko, nie przyjmuj tej hondy, jak będzie dzwonił to powiedz mu, że ją katował na zimnym to teraz ma Albo wogóle z nim nie rozmawiaj, nic nie rób, on ma honde, ty masz pieniądze i umowę i koniec.
Jeżdżenie "ścigaczem" po mieście to jak bieganie po lesie w garniturze.
-
Rolnik62 - Bywalec
- Posty: 622
- Dołączył(a): 2/9/2014, 22:42
- Lokalizacja: Gliwice
Nie przejmuj sie, powiedz mu aby zapoznal sie z umoiwa jaka podpisal, a jezeli nie rozumie, to niech wytoczy sprawe sadowa.
Podczas ktorej sedzia wyjasni mu jak dziadek krowie na granicy, ze moze sobie ten napinacz w e wlasnym zakresie naprawic.
Podczas ktorej sedzia wyjasni mu jak dziadek krowie na granicy, ze moze sobie ten napinacz w e wlasnym zakresie naprawic.
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Olał gościa - napinacz można uznać za część eksploatacyjną. Nie wnika ona w żaden sposób na bezpieczeństwo jazdy ani na sam motocykl (co prawda trzeba to zrobić) no ale to tak jakby ktoś Ci chciał oddac moto bo zlapał kapcia po drodze.
Motocykl oglądał i w momencie podpisania umowy podpisał, że wszystkie wady motocykla sa mu znane. Zreszta - ile kosztuję zrobienia napinacza ? Przecież to jest swego rodzaju pierdoła.
Tak jak napisał kolega powyżej
On ma wymarzoną Honde, Ty masz swoją kase.. Olej gościa i szukaj nowego sprzęta
Motocykl oglądał i w momencie podpisania umowy podpisał, że wszystkie wady motocykla sa mu znane. Zreszta - ile kosztuję zrobienia napinacza ? Przecież to jest swego rodzaju pierdoła.
Tak jak napisał kolega powyżej
On ma wymarzoną Honde, Ty masz swoją kase.. Olej gościa i szukaj nowego sprzęta
- Grynfix
- Świeżak
- Posty: 369
- Dołączył(a): 23/2/2015, 13:42
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości