Parking podziemny a zabezpieczenie moto

[scorpio1000]

Cześć,

Powiedzcie proszę jak zabezpieczacie moto przed kradzieżą na parkingach podziemnych w blokach. W maju wyprowadzam się z domu do mieszkania i będę się stykał z takim problemem.
Dzięki za podzielenie się doświadczeniami i najlepszymi praktykami

Pozdrawiam
AB

[Fugu]

Dobre ubezpieczenie.

[Movi]

Zależy jakie masz moto. Jeżeli nie jest dużo warte to uważam, że dobry alarm już odstraszy wystarczająco.

Jak masz droższe/świeższe moto to tak jak mówi Fugu jedynie ubezpieczenie.

[gregor1365]

Tak jak napisał Movi. Wszystko zależy od wartości Twojego moto. Z doświadczenia wiem, że parking podziemny jest dobry tylko w przypadku ochrony moto przed warunkami atmosferycznymi. Monitoring osiedla, bramy i te duperele niewiele dadzą jak Twój sprzęt wpadnie w oko mendzie złodziejskiej- po prostu będzie chciał się do niego dobrać. Jak nie masz gdzie indziej parkować maszyny to tylko ubezpieczenie i zajebiście głośny alarm.

[Grynfix]

A ja myślę, że jedynie ubezpieczenie. Co prawda przed jakimś z du*y złodziejem alarm podziała - szczególnie gdy ktoś inny akurat wejdzie do garażu to dla specjalistów nic to nie da. Poczekają tak długo aż ktoś nie zamknie bramy (czasowo to trwa na tyle dlugo, że szkoda gadać.. ktoś wyjeżdżą, złodziej idzie pod bramę - tam zawsze są czujniki i wystarczy, że przejdzie - brama na kolejną sekcje zostaje otwarta aby auto które właśnie się stoczyło/ jest długie mogło spokojnie wyjechać bez spotkania między bramą a autem.. Potem drugi kumpel wpada busem, moto szybko jest wrzucane na busa a wyjazd jest o tyle dziecinnie prosty, że w większości takich budynków masz obsługe manualną bramy tj. zamknij/otwórz/stop ewentualnie w przypadku braku zasilania łańcuszek, także sam wyjazd to nie problem.. Kradzież ? Też żaden problem - kuzynowi buchneli z garażu zx6.. Kupił KTM a miesiąc po kupnie (jakiś rok po kradzieży) dostał telefon z policji, że kawasaki się znalazło - co fajniejsze - miało tylko uszkodzoną stacyjkę (blokada kier.).. Niestety po zgłoszeniu kradzieży sytuacja prawna się o tyle skomplikowała (moto ukradzione w fr.), że teraz jest problem z ponowna rejestracją motocykla bo widnieje jako kradziony i został wyrejestrowany. Bój trwa a jak tak dalej pójdzie to pomodzony w idealnym stanie motocykl zostanie bez prawa rejestracji i tylko na tor ;/. Co fajniejsze PZU domagało się pomimo dokumentacji od policji o kradzieży itd. płacanie składki OC.

Także ja na Twoim miejscu jeśli Cie stać wynająłbym garaż i porządnie go zabezpieczył bo parking podziemny to tylko taka wiata z furtką.. Więc albo mocno kosztowne AC które różnie sie może skończyć lub po prostu wynajęcie garażu i spokojny sen. Bo jeśli masz motocykl typu stare kawasaki to nikt się na to nie połasi.. No chyba, że masz S1000RR to wtedy nawet garaż musisz konkretnie zabezpieczyć - mowie serio. Kumpla ojciec ma i jakby nie to, że garaż jest zabezpieczony tak, że jaja opadają to już by nie miał BMW. Nie pamiętam czy wtedy jeszcze K1200 czy juz S'ka stala ale zlodzieje tak długo nie mogli się dostać, że w końcu ktoś ich spłoszył ale zostawili przyczepkę na moto pod garażem.. Jak sie później okazało - też kradzioną.

[suhy-19]

łańcuch i do filara