[BMW R1200RS] 2015 BMW R1200RS - w szybkÄ… trasÄ™
Posty: 5
• Strona 1 z 1
[BMW R1200RS] 2015 BMW R1200RS - w szybkÄ… trasÄ™
Dyskusja na temat: 2015 BMW R1200RS - w szybkÄ… trasÄ™
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
2015 BMW R1200RS - w szybkÄ… trasÄ™
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
2015 BMW R1200RS - w szybkÄ… trasÄ™
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
Dzień dobry,
jeśli chodzi o odniesienie się do zdania autora na temat grupy docelowej, do której kierowany jest ten motocykl, zgadzam się w 100%. Nie stać mnie, ale moim marzeniem jest motocykl sportowo-turystyczny właśnie. Kiedyś (dziś zresztą też) z podziwem zaglądałem na każde k1200s/k1300s. Hiper motor, kardan, osiągi, elektronika, ect. Jednym słowem podziw... Gdzieś w międzyczasie dowiedziałem się, że BMW wycofuje model f800st, bardzo się zasmuciłem, bo moim zdaniem tzw. waga średnia jest optymalna. Jest wystarczająco szybka, dostatecznie wygodna i jest do prawie wszystkiego. Napęd łańcuchem wkurza mnie. Nie lubię brudu, smarowania, zaglądania, sprawdzania, itp. Tradycjonaliści pewnie w tym momencie wieszają na mnie psy, że jak to, że przecież sprawdzone, że tradycyjne. OK. Do enduro, proszę bardzo, do "ściganta" też. Są tam inne priorytety. Dla mnie ważne jest to, że wsiadam na maszynę i jadę gdzie chcę nie patrząc na ODO, myśląc ile to jeszcze kilometrów do smarowania, a kiedy przyjdzie mi się męczyć z naciągiem. Bawaria wprowadziła po kilku miesiącach przerwy model f800gt, też na pasku jak dobre st... Przymierzyłem się kiedyś do K1300s i... ku mojemu zdziwieniu nie podniosłem go za pierwszym razem!! Jak się wtedy zdziwiłem, a chuchrem nie jestem (176cm, 75kg, aktywny). Poźniej przymierzyłem sięi do ww. f800gt i ten był jak skrojony dla mnie na miarę. Motor nie rzuca się w oczy, nie jest najszybszy, najpakowniejszy, ale jest jak ulubiony polar. GSy owszem, są "turystyczne", jednak wolę być lekko pochylony do przodu. Nawet w "góralu" mam niziutko puszczoną kierownicę, bo lepiej wyczuwam rower. Tak samo jest z motorami. Pozycja umiarkowana jest mi optymalna. Na razie mam co mam, ze wszystkimi plusami i minusami użytkowania, ale marzenie co do kierunku jaka ma być maszyna pozostaje... Wracając do r1200RSa, pozycja patrząc na zdjęcia wydaje się zbliżona do f800st, masa z tabelek jest podobna, ale to jest już klasa superpremium względem klasy premium f800gt. Kiedyś z przyjemnością czytałem wszelkiego rodzaju testy Hondy vfr1200f dct, ale po przymierzeniu się do k1300s, wiem już, że taka masa maszyny nie jest dla mnie... Dlaczego DCT? Z tego samego powodu co pasek czy kardan ponad łańcuchem. Wsiadam i jadę... W aucie zaczynałem od auta z grupy A jedynie ze wspomaganiem kierownicy. Żadnego ABS-u, nic. Teraz mam i poduszki, ABS, ESP (na zakup automatu nie starczyło tych kilku tysięcy) i uważam, że jeździ się znacznie, ale to znacznie lepiej... Suma sumarum, będąc dokładnie taką osobą jaką jestem oferta r1200rs wydaje się być dla mnie idealna. Skrzynia biegów ze wspomagaczem, żadnego zaprzątania głowy łańcuchem, idealna pozycja, systemy czuwające nad pierwszymi oznakami mojej (i nie boję się tego powiedzieć, bo święty, ajk każdy z nas nie jestem) i cudzej głupoty na drodze, masa do okiełznania. Motocykl marzenie. Dokładnie taki. Dla mnie, jeśli nic złego się nie wydarzy, może marzenie się spełni za kilka lat, a może dopiero w przyszłym wydaniu tego motocykla, ale jak autor powiedział, ten motor jest dla osób, które dokładnie wiedzą, że to jest ten motor i żaden inny. Osobiście uważam, że nie wszyscy muszą mieć litry, sportowe 60-tki, czy monstrualnie wysokie GS-owate, lub ciężkie "uber-turystyki"... Motor marzenie.<br><hr>User
jeśli chodzi o odniesienie się do zdania autora na temat grupy docelowej, do której kierowany jest ten motocykl, zgadzam się w 100%. Nie stać mnie, ale moim marzeniem jest motocykl sportowo-turystyczny właśnie. Kiedyś (dziś zresztą też) z podziwem zaglądałem na każde k1200s/k1300s. Hiper motor, kardan, osiągi, elektronika, ect. Jednym słowem podziw... Gdzieś w międzyczasie dowiedziałem się, że BMW wycofuje model f800st, bardzo się zasmuciłem, bo moim zdaniem tzw. waga średnia jest optymalna. Jest wystarczająco szybka, dostatecznie wygodna i jest do prawie wszystkiego. Napęd łańcuchem wkurza mnie. Nie lubię brudu, smarowania, zaglądania, sprawdzania, itp. Tradycjonaliści pewnie w tym momencie wieszają na mnie psy, że jak to, że przecież sprawdzone, że tradycyjne. OK. Do enduro, proszę bardzo, do "ściganta" też. Są tam inne priorytety. Dla mnie ważne jest to, że wsiadam na maszynę i jadę gdzie chcę nie patrząc na ODO, myśląc ile to jeszcze kilometrów do smarowania, a kiedy przyjdzie mi się męczyć z naciągiem. Bawaria wprowadziła po kilku miesiącach przerwy model f800gt, też na pasku jak dobre st... Przymierzyłem się kiedyś do K1300s i... ku mojemu zdziwieniu nie podniosłem go za pierwszym razem!! Jak się wtedy zdziwiłem, a chuchrem nie jestem (176cm, 75kg, aktywny). Poźniej przymierzyłem sięi do ww. f800gt i ten był jak skrojony dla mnie na miarę. Motor nie rzuca się w oczy, nie jest najszybszy, najpakowniejszy, ale jest jak ulubiony polar. GSy owszem, są "turystyczne", jednak wolę być lekko pochylony do przodu. Nawet w "góralu" mam niziutko puszczoną kierownicę, bo lepiej wyczuwam rower. Tak samo jest z motorami. Pozycja umiarkowana jest mi optymalna. Na razie mam co mam, ze wszystkimi plusami i minusami użytkowania, ale marzenie co do kierunku jaka ma być maszyna pozostaje... Wracając do r1200RSa, pozycja patrząc na zdjęcia wydaje się zbliżona do f800st, masa z tabelek jest podobna, ale to jest już klasa superpremium względem klasy premium f800gt. Kiedyś z przyjemnością czytałem wszelkiego rodzaju testy Hondy vfr1200f dct, ale po przymierzeniu się do k1300s, wiem już, że taka masa maszyny nie jest dla mnie... Dlaczego DCT? Z tego samego powodu co pasek czy kardan ponad łańcuchem. Wsiadam i jadę... W aucie zaczynałem od auta z grupy A jedynie ze wspomaganiem kierownicy. Żadnego ABS-u, nic. Teraz mam i poduszki, ABS, ESP (na zakup automatu nie starczyło tych kilku tysięcy) i uważam, że jeździ się znacznie, ale to znacznie lepiej... Suma sumarum, będąc dokładnie taką osobą jaką jestem oferta r1200rs wydaje się być dla mnie idealna. Skrzynia biegów ze wspomagaczem, żadnego zaprzątania głowy łańcuchem, idealna pozycja, systemy czuwające nad pierwszymi oznakami mojej (i nie boję się tego powiedzieć, bo święty, ajk każdy z nas nie jestem) i cudzej głupoty na drodze, masa do okiełznania. Motocykl marzenie. Dokładnie taki. Dla mnie, jeśli nic złego się nie wydarzy, może marzenie się spełni za kilka lat, a może dopiero w przyszłym wydaniu tego motocykla, ale jak autor powiedział, ten motor jest dla osób, które dokładnie wiedzą, że to jest ten motor i żaden inny. Osobiście uważam, że nie wszyscy muszą mieć litry, sportowe 60-tki, czy monstrualnie wysokie GS-owate, lub ciężkie "uber-turystyki"... Motor marzenie.<br><hr>User
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Miałem w życiu dwa motocykle z silnikami "bokser" , wśród wielu innych (stąd mam porównanie). Cechą zasadniczą był brak kłopotów z silnikiem przy naprawdę dużych przebiegach, czyli w zasadzie święty spokój z motocyklem. Mam nadzieje, że ten nowy bokser też tak ma, gdyż to niepomiernie ważniejsze w sprzęcie do długich przelotów, niż dodatkowe 50KM mocy !<br><hr>ramiKomentatorzy napisał(a):Dzień dobry,
jeśli chodzi o odniesienie się do zdania autora na temat grupy docelowej, do której kierowany jest ten motocykl, zgadzam się w 100%. Nie stać mnie, ale moim marzeniem jest motocykl sportowo-turystyczny właśnie. Kiedyś (dziś zresztą też) z podziwem zaglądałem na każde k1200s/k1300s. Hiper motor, kardan, osiągi, elektronika, ect. Jednym słowem podziw... Gdzieś w międzyczasie dowiedziałem się, że BMW wycofuje model f800st, bardzo się zasmuciłem, bo moim zdaniem tzw. waga średnia jest optymalna. Jest wystarczająco szybka, dostatecznie wygodna i jest do prawie wszystkiego. Napęd łańcuchem wkurza mnie. Nie lubię brudu, smarowania, zaglądania, sprawdzania, itp. Tradycjonaliści pewnie w tym momencie wieszają na mnie psy, że jak to, że przecież sprawdzone, że tradycyjne. OK. Do enduro, proszę bardzo, do "ściganta" też. Są tam inne priorytety. Dla mnie ważne jest to, że wsiadam na maszynę i jadę gdzie chcę nie patrząc na ODO, myśląc ile to jeszcze kilometrów do smarowania, a kiedy przyjdzie mi się męczyć z naciągiem. Bawaria wprowadziła po kilku miesiącach przerwy model f800gt, też na pasku jak dobre st... Przymierzyłem się kiedyś do K1300s i... ku mojemu zdziwieniu nie podniosłem go za pierwszym razem!! Jak się wtedy zdziwiłem, a chuchrem nie jestem (176cm, 75kg, aktywny). Poźniej przymierzyłem sięi do ww. f800gt i ten był jak skrojony dla mnie na miarę. Motor nie rzuca się w oczy, nie jest najszybszy, najpakowniejszy, ale jest jak ulubiony polar. GSy owszem, są "turystyczne", jednak wolę być lekko pochylony do przodu. Nawet w "góralu" mam niziutko puszczoną kierownicę, bo lepiej wyczuwam rower. Tak samo jest z motorami. Pozycja umiarkowana jest mi optymalna. Na razie mam co mam, ze wszystkimi plusami i minusami użytkowania, ale marzenie co do kierunku jaka ma być maszyna pozostaje... Wracając do r1200RSa, pozycja patrząc na zdjęcia wydaje się zbliżona do f800st, masa z tabelek jest podobna, ale to jest już klasa superpremium względem klasy premium f800gt. Kiedyś z przyjemnością czytałem wszelkiego rodzaju testy Hondy vfr1200f dct, ale po przymierzeniu się do k1300s, wiem już, że taka masa maszyny nie jest dla mnie... Dlaczego DCT? Z tego samego powodu co pasek czy kardan ponad łańcuchem. Wsiadam i jadę... W aucie zaczynałem od auta z grupy A jedynie ze wspomaganiem kierownicy. Żadnego ABS-u, nic. Teraz mam i poduszki, ABS, ESP (na zakup automatu nie starczyło tych kilku tysięcy) i uważam, że jeździ się znacznie, ale to znacznie lepiej... Suma sumarum, będąc dokładnie taką osobą jaką jestem oferta r1200rs wydaje się być dla mnie idealna. Skrzynia biegów ze wspomagaczem, żadnego zaprzątania głowy łańcuchem, idealna pozycja, systemy czuwające nad pierwszymi oznakami mojej (i nie boję się tego powiedzieć, bo święty, ajk każdy z nas nie jestem) i cudzej głupoty na drodze, masa do okiełznania. Motocykl marzenie. Dokładnie taki. Dla mnie, jeśli nic złego się nie wydarzy, może marzenie się spełni za kilka lat, a może dopiero w przyszłym wydaniu tego motocykla, ale jak autor powiedział, ten motor jest dla osób, które dokładnie wiedzą, że to jest ten motor i żaden inny. Osobiście uważam, że nie wszyscy muszą mieć litry, sportowe 60-tki, czy monstrualnie wysokie GS-owate, lub ciężkie "uber-turystyki"... Motor marzenie.<br><hr>User<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A kiedy następca K1300S po podobno 2015 to ostatni rok produkcji tego modelu? Jak na razie nic nie słychać o następcy...<br><hr>P
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Cześć, zakochałem sie w tym modelu do tego stopnia, że pozbyłem się 3 innych, aby go pozyskać... Tak jak napisał poprzednik, to moto dla tych, którzy takich rozwiązań własnie szukają, swego rodzaju kompromisu i niezawodności. Teraz tylko pozostaje mi czekać, aż bawarczycy mi go wyprodukuja i dostarczą jak juz dostanę RS w swoje ręce na pewno napiszę coś wiecej, a na ta chwilę odliczam dni. LwG<br><hr>Hubass
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości