125 2t

[wolek87]

Witam mam pytanie czy cross 125 2t(cr125, rm125) nie bedzie miał za ciezko przy mojej wadze czyli 115kg?

[henio12323]

będzie niestety. to są wyczynówki i stworzone dla sportowców. nie widzialem jeszcze sportowca z takimi gabarytami. oczywiście nie chce Ci ubliżyć tym. widze, że jestes z Parczewa znam temat i wiem że macie jedynie mały tor motocrossowy - wiec założe sie że bedziesz chciał tym poganiać po lasach, wiec od razu mówie, że lepiej bedzie jak kupisz enduro, jest elastyczniejszy i ma wiecej momentu obrotowego - więc na korzyść dla Ciebie, jest tanszy w eksploatacji, i jedyna wada w zasadzie to cena zakupu bo niestety zazwyczaj wyższa.

[wolek87]

Nie skad ze nie obrazasz mnie.Tak ten tor jest niewielki. myslalem nad 250 2t ale tutaj mnie zjechali ze sobie krzywde zrobie. jezdze na moto od 10 lat nie byly to zadne demony mocy ale i nie tez jakies romety. chce spróbowac teraz się w crossie. kumpel mnie tym zaraził. mialem przyjemnosc pojezdzic okolo 2 godzin jego Crf450 oczywiscie nie mialem odwagi mocno pokrecac manetka gazu bo mogło by sie to skonczyc na glebie(zapewne tak by było) . bardzo mi sie spodobał ten sport. mam do dyspozycji 7 tys. moze bys mi cos polecił? mowili mi o exc200. ja ogładalem cr250 lub rm250. pozdrawiam

[henio12323]

cr 250 czy rm 250 są jeszcze bardziej agresywne od CRFy, ona chociaz liniowo oddaje moc, w 2T zawór sie otwiera i nie wiadomo co sie dzieje. EXC 200 to juz ciekawszy pomysł, moto nie bedzie słabe, ale duzo lepiej oddaje moc, przede wszystkim z dołu ładnie ciągnie, nie bedzie problemu z przyspieszaniem itp itd. a bedziesz latał tylko po torze ? czy też po lasach ?

[wolek87]

Wlasnie słyszałem ze EXC200 jest kulturalniejsze w jezdzie a CR250 badz RM250 jak złapie obroty to zachowuje sie tak jakby chcialo zrzucic z siebie kierowce.Wiesz raczej wiecej jazdy po polach lasach drogi polne błotniste drogi po deszczu. do tego toru co jest kolo parczewa to bym musial na przyczepce wozic. wiec za czesto tam nie bede. a co bys mi powiedział o jakiejs 250 4t? słyszahłem ze 4t sa drogie w utrzymaniu remontach? a tez wspominałes o enduro to co bys zaproponował z tego typu motocyklu.

[henio12323]

dokładnie, dla amatora albo średniego zawodnika 250 w 2T to sprzety nie do oganięcia. czołowi zawodnicy czasami nie przesiadają sie na 250 w 2T bo wbrew pozorom czasy okrązenia sie nie skracają tylko wydłużają.
4T nie jest droższe, a przynajmniej nie duzo droższe. fakt remonty sączasami kosmicznie drogie 3-5 tysiecy bezproblemu mozna na taką kwote pyknąc remont i to nie koniecznie kompletny ;D ale z drugiej strony remont robi sie raz na duzo dłuższy czas. a w 2T co chwila a to juz tłok, a to korba itp itd.

co do 250 w 4T polecam w zasadzie dwie maszyny ktma exc 250 ( tego w 4T wiec albo o oznaczeniu exc, albo exc-f to jedno i to samo, tylko róznia sie rocznikami potem tą -f dodali ) albo yamahe WR250F

ewentualnie jak chcesz całkiem sobie zejść z kosztów to pomysl nad soft enduro, np suzuki DRZ 400, sprzęt nie wyrywa łap, ale nie jest słaby, nie jest toporny ale też nie jest jak wyczynówka, chyba koło 140 kg wagi. ale zawieszenie przyzwoite, no i co najwazniejsze czasy międzyprzeglądowe baaardzo wydłużone, podejrzewam że 2-3 X wiecej mozna na takiej DRZcie wylatać w terenie niz na jakims hard enduro w 4T. kiedys dostałem takie moto na serwis, dwóch chłopackzów katowało DRZtke na zmiane upał nie upał, i wszystko głownie po torze MX ( to była wersja DRZ Y wiec bez homologacji ) przestała im palic bo sie zawiesił autodekompresator, ale postanowiony był remont, wiec otwieram silnik ( przebieg 300-500 mth ) a tam tłoczek i reszta jeszcze sie w normach miesciło. do popyrkania po lesie błocie itp na prawde niezły sprzet.

[wolek87]

Dzieki wielkie za pomoc chyba jednak poszukam jakiejÅ› DRZki to bedzie dla mnie najlepsze rozwiazanie. pozdrawiam

[wolek87]

witam... co bys mi powiedzial na temat tego sprzętu?
http://allegro.pl/yamaha-wr-400-f-cross ... 01715.html

[henio12323]

odradzam zawsze kilka sprzetów - zazwyczaj sporo osób o nich pisze bo kosztują smieszne pieniądze i są to stare yamahy - 400 426 i inne chyba do 2003 roku, stare husabergi i husqvarny w 4T i wszystkie wyczynowe motocykle sprzed 99 roku mniej wiecej ( jezeli chodzi o enduro )

także ja bym sie w to nie pchał, stare padliny, jeżdzą fajnie nie powiem, ale ciezko o zadbaną sztuke ( bo trzeba by znaleźć praktycznie od nowosci nieuzywaną ) po kilkunastu remontach i setkach motogodzin ciezko o cos ciekawego. a jak nawet sie trafi, to zazwyczaj szybko wychodza jakies wady, a to skrzynia sie posypie, a to głowica sie zatrze itp itd. taniej zazwyczaj wychodzi kupic nowszy sprzęt