Zobacz wątek - <i>[Aktualności]</i> Od sierpnia wchodzi obowiązek...
NAS Analytics TAG

[Aktualności] Od sierpnia wchodzi obowiązek...

Komentarze użytkowników
_________

[Aktualności] Od sierpnia wchodzi obowiązek...

Postprzez Åšcigacz » 1/8/2014, 14:31

Dyskusja na temat: Od sierpnia wchodzi obowiązek noszenia odblasków po zmroku
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Od sierpnia wchodzi obowiązek noszenia odblasków po zmroku
Åšcigacz
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16777167
Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00


Postprzez Komentatorzy » 1/8/2014, 14:31

Ciekawe czy kierowcy KIEDYŚ zaczną w zabudowanym jeździć 50tką.

Jaki jest zasięg świateł mijania?
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/48/Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg/350px-Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg.png" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/48/Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg/350px-Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg.png</a>

30 metrów to chyba dystans jaki światła mijania oświetlają albo powinny oświetlać bardzo dobrze.

Cytat z <a href="http://kochajzycie.pl/news/070618_1.htm" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://kochajzycie.pl/news/070618_1.htm</a>

Wyobraźmy sobie dwa samochody jadÄ…ce obok siebie. Pierwszy jedzie z przepisowÄ… prÄ™dkoÅ›ciÄ… 50 km/h; drugi – jedzie „tylko odrobinÄ™ szybciej”, bo 60 km/h. Dodajmy do tego maÅ‚ego chÅ‚opca na trójkoÅ‚owym rowerku, który wyrwaÅ‚ siÄ™ mamie i wtargnÄ…Å‚ na jezdniÄ™ przed jadÄ…ce samochody. Obaj kierowcy dostrzegajÄ… go równoczeÅ›nie i – nie majÄ…c innej możliwoÅ›ci unikniÄ™cia wypadku – równoczeÅ›nie rozpoczynajÄ… hamowanie. Obaj kierowcy sÄ… wypoczÄ™ci, mÅ‚odzi, majÄ… sprawne hamulce, dla obu jednak wtargniÄ™cie dziecka jest niespodziewane i nagÅ‚e. Dla takich zaÅ‚ożeÅ„ można przyjąć, że caÅ‚kowity czas jaki upÅ‚ynie od chwili ujrzenia niebezpieczeÅ„stwa do momentu rozpoczÄ™cia hamowania pojazdu to ok. 1,2 sekundy. To dość optymistyczne zaÅ‚ożenie, ale pozostaÅ„my przy nim.

Różnica „tylko odrobiny szybciej” staje siÄ™ ogromna. Samochód jadÄ…cy 50 km/h zatrzyma siÄ™ tuż przed rowerkiem Piotrusia. Drugi jest po prostu bez szans. Fizyki nie da siÄ™ oszukać. Zabraknie 7 metrów, by bezpiecznie wyhamować. Zobaczmy, jakie mogÄ… być skutki tego wypadku.

Prędkość 50 km/h
Całkowita droga zatrzymania od momentu ujrzenia zagrożenia 37,4 m
Odległość od Piotrusia i jego rowerka 1,2 m Samochód zatrzymuje się tuż przed dzieckiem
Prędkość, z jaką samochód uderzy w dziecko Nie dotyczy

Prędkość 60 km/h
Całkowita droga zatrzymania od momentu ujrzenia zagrożenia 37,4 m
Uderza w dziecko zatrzymujÄ…c siÄ™ 7,4 m za nim
Prędkość, z jaką samochód uderzy w dziecko 39 km/h

Widać więc, że dla pierwszego kierowcy całe zdarzenie skończyło się na strachu. W przypływie zdenerwowania i pod wpływem adrenaliny, kierowca ten może nawet pośle kilka niecenzuralnych słów pod adresem rodziców Piotrusia.
Kierowca jadÄ…cy „tylko odrobinÄ™ szybciej” bÄ™dzie mimowolnym uczestnikiem wypadku. Z pedaÅ‚em hamulca wciÅ›niÄ™tym do oporu, drgajÄ…cym w trakcie pracy systemu ABS, z zaciÅ›niÄ™tymi zÄ™bami, uderzy w Piotrusia i jego rowerek. I nadal bÄ™dzie jechaÅ‚ z tÄ… nieszczÄ™snÄ… prÄ™dkoÅ›ciÄ… 39 km/h.

Przednia maska samochodu spotyka siÄ™ z ciaÅ‚em chÅ‚opca. Drobne koÅ›ci i mięśnie wraz z odginajÄ…cÄ… siÄ™ maskÄ… amortyzujÄ… uderzenie, uginajÄ…c siÄ™ o ok. 20 cm, rozpÄ™dzajÄ…c jednoczeÅ›nie ciaÅ‚o Piotrusia do prÄ™dkoÅ›ci 39km/h. Trwa to okoÅ‚o 0,018 sekundy. Uprośćmy sprawÄ™ i pomiÅ„my rolÄ™ trójkoÅ‚owego rowerka w tym zdarzeniu oraz uznajmy, że w momencie zderzenia prÄ™dkość nie malaÅ‚a (samo uderzenie w dziecko spowolni samochód o jakieÅ› 2-3 km/h). Przez maÅ‚y uÅ‚amek sekundy na ciaÅ‚o Piotrusia dziaÅ‚a przyspieszenie równe 60 G! Oznacza to, że jeÅ›li chÅ‚opczyk ważyÅ‚ – załóżmy – 25 kg, przez moment siÅ‚y oddziaÅ‚ujÄ…ce na niego odpowiadaÅ‚y masie 1,5 tony w normalnych warunkach!

Co to oznacza dla chłopca? Tak naprawdę wiadomo jedno. Na pewno zostanie poważnie ranny. Gdyby był dorosły, jego szanse na przeżycie przy uderzeniu z taką prędkością wynosiłyby około 70%. Piotruś jednak nie ma tyle szczęścia i nadal jest dzieckiem. To daje jakieś 50% szans na to, że przeżyje. Prawdopodobnie jego ciało zostanie wyrzucone w górę pod pewnym kątem i upadnie w pewnej odległości z nienaturalnie powyginanymi kończynami. Będzie nieprzytomny od uderzenia głową o samochód i asfaltową drogę.

I to jest wÅ‚aÅ›nie owa subtelna różnica. Różnica 10 km/h. Różnica pomiÄ™dzy zdenerwowaniem i drżącymi nogami przy 50 km/h a agoniÄ… 4-letniego dziecka, do której przyczyniÅ‚ siÄ™ kierowca jadÄ…cy „tylko odrobinÄ™ szybciej”…

Åšwietnie – powiecie. Tylko idÄ…c dalej tym tokiem rozumowania, można udowadniać, że bezpieczniejszÄ… bÄ™dzie prÄ™dkość jeszcze niższa – 40 km/h, 30 km/h, czy nawet 5 km/h!
Z matematycznego punktu widzenia byłaby to pewnie prawda. Tyle że prowadziłoby to do idiotycznych wniosków. Przecież samochodem jeździmy po to, by dotrzeć w dane miejsce szybko i sprawnie. I z tym każdy się zgadza. Pamiętajcie jednak, że wybór prędkości, z jaką się poruszacie należy do was! Dostosujcie ją do ograniczeń prędkości, pogody, terenu po jakim jedziecie, stanu technicznego samochodu i waszego samopoczucia. Dobierając prędkość, pamiętajcie:

O przykładzie Piotrusia przedstawionym powyżej.
O tym, że w przypadku potrącenia pieszego z prędkością 32 km/h prawdopodobieństwo odniesienia przez niego poważnych obrażeń lub śmierci wynosi tylko 5%. Jeśli przyspieszycie do 48 km/h prawdopodobieństwo to rośnie do 45%.
O tym, że dwukrotny wzrost prędkości (np. z 50 km/h do 100 km/h) powoduje czterokrotne wydłużenie drogi hamowania (z 12 m do 48 m). Podobnie rośnie energia kinetyczna samochodu.
O tym, że wasz czas reakcji wynosi ok. 1 sekundy. Policzcie sobie, ile metrów w tym czasie przejeżdża wasz samochód. Dla przypomnienia – przy prÄ™dkoÅ›ci 50 km/h dystans ten to 14 metrów; dla prÄ™dkoÅ›ci 90 km/h to 25 metrów. Wszystko, co pojawi siÄ™ na drodze w tym zasiÄ™gu jest „skazane” na uderzenie przez wasz pojazd.
ÅšwiatÅ‚a mijania majÄ… zasiÄ™g ok. 50 m. Oznacza to, że – jadÄ…c w nocy z prÄ™dkoÅ›ciÄ… 90 km/h – nie zdoÅ‚asz wyhamować przed nieoÅ›wietlonÄ… przeszkodÄ…, którÄ… zobaczysz w ich Å›wietle! GwaÅ‚townie hamujÄ…c zdoÅ‚asz jedynie zredukować prÄ™dkość uderzenia do 54 km/h!
Prędkość średnia rośnie o wiele wolniej niż chwilowa prędkość, z jaką jedziesz. Zastanów się, czy warto ryzykować życiem dla kilkunastu minut wolnego czasu? Czy naprawdę AŻ TAK ci się spieszy?

Powtórzyłbym od siebie za Davidem Hough - jedź tak szybko żebyś mógł się zatrzymać na tym kawałku drogi który widzisz.
I rada ta jest dobra nie tylko dla motocyklistów którym może ocalić zdrowie i życie, ale i kierowców aut którzy dzięki niej mogą zyskać parę groszy zaoszczędzone na blacharzu i spokojny sen, a tego nie da się wycenić.<br><hr>etwesh
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 1/8/2014, 14:34

Mnie tam się pomysł podoba. Jeżeli ktoś idzie wieczorem drogą z A do B, gdzie jedynym oświetleniem jest księżyc, to warto, by miał coś na sobie. Tym bardziej, że ustawodawcy się postarali, i wszystko jest jasne i oczywiste. Dla mnie pomysł na +<br><hr>Berenil
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/8/2014, 14:47

Komentatorzy napisał(a):Ciekawe czy kierowcy KIEDYŚ zaczną w zabudowanym jeździć 50tką.

Jaki jest zasięg świateł mijania?
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/48/Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg/350px-Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg.png" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/48/Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg/350px-Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg.png</a>

30 metrów to chyba dystans jaki światła mijania oświetlają albo powinny oświetlać bardzo dobrze.

Cytat z <a href="http://kochajzycie.pl/news/070618_1.htm" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://kochajzycie.pl/news/070618_1.htm</a>

Wyobraźmy sobie dwa samochody jadÄ…ce obok siebie. Pierwszy jedzie z przepisowÄ… prÄ™dkoÅ›ciÄ… 50 km/h; drugi – jedzie „tylko odrobinÄ™ szybciej”, bo 60 km/h. Dodajmy do tego maÅ‚ego chÅ‚opca na trójkoÅ‚owym rowerku, który wyrwaÅ‚ siÄ™ mamie i wtargnÄ…Å‚ na jezdniÄ™ przed jadÄ…ce samochody. Obaj kierowcy dostrzegajÄ… go równoczeÅ›nie i – nie majÄ…c innej możliwoÅ›ci unikniÄ™cia wypadku – równoczeÅ›nie rozpoczynajÄ… hamowanie. Obaj kierowcy sÄ… wypoczÄ™ci, mÅ‚odzi, majÄ… sprawne hamulce, dla obu jednak wtargniÄ™cie dziecka jest niespodziewane i nagÅ‚e. Dla takich zaÅ‚ożeÅ„ można przyjąć, że caÅ‚kowity czas jaki upÅ‚ynie od chwili ujrzenia niebezpieczeÅ„stwa do momentu rozpoczÄ™cia hamowania pojazdu to ok. 1,2 sekundy. To dość optymistyczne zaÅ‚ożenie, ale pozostaÅ„my przy nim.

Różnica „tylko odrobiny szybciej” staje siÄ™ ogromna. Samochód jadÄ…cy 50 km/h zatrzyma siÄ™ tuż przed rowerkiem Piotrusia. Drugi jest po prostu bez szans. Fizyki nie da siÄ™ oszukać. Zabraknie 7 metrów, by bezpiecznie wyhamować. Zobaczmy, jakie mogÄ… być skutki tego wypadku.

Prędkość 50 km/h
Całkowita droga zatrzymania od momentu ujrzenia zagrożenia 37,4 m
Odległość od Piotrusia i jego rowerka 1,2 m Samochód zatrzymuje się tuż przed dzieckiem
Prędkość, z jaką samochód uderzy w dziecko Nie dotyczy

Prędkość 60 km/h
Całkowita droga zatrzymania od momentu ujrzenia zagrożenia 37,4 m
Uderza w dziecko zatrzymujÄ…c siÄ™ 7,4 m za nim
Prędkość, z jaką samochód uderzy w dziecko 39 km/h

Widać więc, że dla pierwszego kierowcy całe zdarzenie skończyło się na strachu. W przypływie zdenerwowania i pod wpływem adrenaliny, kierowca ten może nawet pośle kilka niecenzuralnych słów pod adresem rodziców Piotrusia.
Kierowca jadÄ…cy „tylko odrobinÄ™ szybciej” bÄ™dzie mimowolnym uczestnikiem wypadku. Z pedaÅ‚em hamulca wciÅ›niÄ™tym do oporu, drgajÄ…cym w trakcie pracy systemu ABS, z zaciÅ›niÄ™tymi zÄ™bami, uderzy w Piotrusia i jego rowerek. I nadal bÄ™dzie jechaÅ‚ z tÄ… nieszczÄ™snÄ… prÄ™dkoÅ›ciÄ… 39 km/h.

Przednia maska samochodu spotyka siÄ™ z ciaÅ‚em chÅ‚opca. Drobne koÅ›ci i mięśnie wraz z odginajÄ…cÄ… siÄ™ maskÄ… amortyzujÄ… uderzenie, uginajÄ…c siÄ™ o ok. 20 cm, rozpÄ™dzajÄ…c jednoczeÅ›nie ciaÅ‚o Piotrusia do prÄ™dkoÅ›ci 39km/h. Trwa to okoÅ‚o 0,018 sekundy. Uprośćmy sprawÄ™ i pomiÅ„my rolÄ™ trójkoÅ‚owego rowerka w tym zdarzeniu oraz uznajmy, że w momencie zderzenia prÄ™dkość nie malaÅ‚a (samo uderzenie w dziecko spowolni samochód o jakieÅ› 2-3 km/h). Przez maÅ‚y uÅ‚amek sekundy na ciaÅ‚o Piotrusia dziaÅ‚a przyspieszenie równe 60 G! Oznacza to, że jeÅ›li chÅ‚opczyk ważyÅ‚ – załóżmy – 25 kg, przez moment siÅ‚y oddziaÅ‚ujÄ…ce na niego odpowiadaÅ‚y masie 1,5 tony w normalnych warunkach!

Co to oznacza dla chłopca? Tak naprawdę wiadomo jedno. Na pewno zostanie poważnie ranny. Gdyby był dorosły, jego szanse na przeżycie przy uderzeniu z taką prędkością wynosiłyby około 70%. Piotruś jednak nie ma tyle szczęścia i nadal jest dzieckiem. To daje jakieś 50% szans na to, że przeżyje. Prawdopodobnie jego ciało zostanie wyrzucone w górę pod pewnym kątem i upadnie w pewnej odległości z nienaturalnie powyginanymi kończynami. Będzie nieprzytomny od uderzenia głową o samochód i asfaltową drogę.

I to jest wÅ‚aÅ›nie owa subtelna różnica. Różnica 10 km/h. Różnica pomiÄ™dzy zdenerwowaniem i drżącymi nogami przy 50 km/h a agoniÄ… 4-letniego dziecka, do której przyczyniÅ‚ siÄ™ kierowca jadÄ…cy „tylko odrobinÄ™ szybciej”…

Åšwietnie – powiecie. Tylko idÄ…c dalej tym tokiem rozumowania, można udowadniać, że bezpieczniejszÄ… bÄ™dzie prÄ™dkość jeszcze niższa – 40 km/h, 30 km/h, czy nawet 5 km/h!
Z matematycznego punktu widzenia byłaby to pewnie prawda. Tyle że prowadziłoby to do idiotycznych wniosków. Przecież samochodem jeździmy po to, by dotrzeć w dane miejsce szybko i sprawnie. I z tym każdy się zgadza. Pamiętajcie jednak, że wybór prędkości, z jaką się poruszacie należy do was! Dostosujcie ją do ograniczeń prędkości, pogody, terenu po jakim jedziecie, stanu technicznego samochodu i waszego samopoczucia. Dobierając prędkość, pamiętajcie:

O przykładzie Piotrusia przedstawionym powyżej.
O tym, że w przypadku potrącenia pieszego z prędkością 32 km/h prawdopodobieństwo odniesienia przez niego poważnych obrażeń lub śmierci wynosi tylko 5%. Jeśli przyspieszycie do 48 km/h prawdopodobieństwo to rośnie do 45%.
O tym, że dwukrotny wzrost prędkości (np. z 50 km/h do 100 km/h) powoduje czterokrotne wydłużenie drogi hamowania (z 12 m do 48 m). Podobnie rośnie energia kinetyczna samochodu.
O tym, że wasz czas reakcji wynosi ok. 1 sekundy. Policzcie sobie, ile metrów w tym czasie przejeżdża wasz samochód. Dla przypomnienia – przy prÄ™dkoÅ›ci 50 km/h dystans ten to 14 metrów; dla prÄ™dkoÅ›ci 90 km/h to 25 metrów. Wszystko, co pojawi siÄ™ na drodze w tym zasiÄ™gu jest „skazane” na uderzenie przez wasz pojazd.
ÅšwiatÅ‚a mijania majÄ… zasiÄ™g ok. 50 m. Oznacza to, że – jadÄ…c w nocy z prÄ™dkoÅ›ciÄ… 90 km/h – nie zdoÅ‚asz wyhamować przed nieoÅ›wietlonÄ… przeszkodÄ…, którÄ… zobaczysz w ich Å›wietle! GwaÅ‚townie hamujÄ…c zdoÅ‚asz jedynie zredukować prÄ™dkość uderzenia do 54 km/h!
Prędkość średnia rośnie o wiele wolniej niż chwilowa prędkość, z jaką jedziesz. Zastanów się, czy warto ryzykować życiem dla kilkunastu minut wolnego czasu? Czy naprawdę AŻ TAK ci się spieszy?

Powtórzyłbym od siebie za Davidem Hough - jedź tak szybko żebyś mógł się zatrzymać na tym kawałku drogi który widzisz.
I rada ta jest dobra nie tylko dla motocyklistów którym może ocalić zdrowie i życie, ale i kierowców aut którzy dzięki niej mogą zyskać parę groszy zaoszczędzone na blacharzu i spokojny sen, a tego nie da się wycenić.<br><hr>etwesh<br>
Nie wiem, czy to jakaś kampania, podoba do tych w telewizji, czy co, ale tekst jest średnio czytelny i mało spójny, w paru miejscach wręcz nielogiczny. Już nie mówiąc o tym, że nie mamy pojęcia o warunkach na drodze, nie wiemy jaki mi pojazdami poruszają się kierowcy (jeden może jechać TIRem, drugi Vectrą, to trochę zmienia postać rzeczy, czyż nie?), nie wiemy, skąd wzięły się te wszystkie dane, kto przeprowadzał pomiary, wyliczenia i tak dalej. Nie wiadomo, dla jakiego typu pojazdów wyznaczono drogi hamowania, nie ma źródeł informacji. Żeby nie było - wiem, o czym jest ten tekst, wiem też jakie niesie przesłanie. Ale po prostu można by go poprawić, bo wygląda to jak wklejka z jakiejś strony. Test jest bardzo emocjonalny, a nie jest konkretny. Całość można zawrzeć w 5-6 zdaniach i po sprawie. <br><hr>Berenil
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/8/2014, 15:00

Pomysł świetny, sam kiedyś cudem uniknąłem kolizji z takim "batmanem" - ubrany na czarno, w samym środku tzw. czarnej d..., na dodatek napruty jak Messerschmitt. Mam nadzieję, że po wejściu tych przepisów policja będzie dbać o to, żeby ludzie nauczyli się zakładać kamizelki. Mogliby też przy okazji zabrać sie za rowerzystów, którzy też przykładem nomen omen nie świecą. Czy tak ciężko zrozumieć że bycie widzianym przyczynia się do poprawy własnego bezpieczeństwa? Na nieoświetlonej drodze taki ciemno ubrany człowiek bez odblasków jest widoczny często dopiero z kilku-kilkunastu metrów. Czas od zauważenia przeszkody do rozpoczęcia jej omijania bądź hamowania to ok. 1 sekundy (czas reakcji kierowcy + czas bezwładności pojazdu - pochylenie tudzież odpuszczenie gazu i rozpoczęcie hamowania z pełną siłą). Przy 50km/h w tym czasie przejeżdżamy 14 metrów. Przy 90km/h (czyli tyle ile można poza zabudowanym) jest to już 25 metrów. Inaczej mówiąc - ominięcie takiego delikwenta można traktować w kategorii cudu. <br><hr>driv3r
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/8/2014, 15:05

Komentatorzy napisał(a):Ciekawe czy kierowcy KIEDYŚ zaczną w zabudowanym jeździć 50tką.

Jaki jest zasięg świateł mijania?
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/48/Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg/350px-Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg.png" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/48/Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg/350px-Low_beam_light_pattern_for_right-hand_traffic.svg.png</a>

30 metrów to chyba dystans jaki światła mijania oświetlają albo powinny oświetlać bardzo dobrze.

Cytat z <a href="http://kochajzycie.pl/news/070618_1.htm" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://kochajzycie.pl/news/070618_1.htm</a>

Wyobraźmy sobie dwa samochody jadÄ…ce obok siebie. Pierwszy jedzie z przepisowÄ… prÄ™dkoÅ›ciÄ… 50 km/h; drugi – jedzie „tylko odrobinÄ™ szybciej”, bo 60 km/h. Dodajmy do tego maÅ‚ego chÅ‚opca na trójkoÅ‚owym rowerku, który wyrwaÅ‚ siÄ™ mamie i wtargnÄ…Å‚ na jezdniÄ™ przed jadÄ…ce samochody. Obaj kierowcy dostrzegajÄ… go równoczeÅ›nie i – nie majÄ…c innej możliwoÅ›ci unikniÄ™cia wypadku – równoczeÅ›nie rozpoczynajÄ… hamowanie. Obaj kierowcy sÄ… wypoczÄ™ci, mÅ‚odzi, majÄ… sprawne hamulce, dla obu jednak wtargniÄ™cie dziecka jest niespodziewane i nagÅ‚e. Dla takich zaÅ‚ożeÅ„ można przyjąć, że caÅ‚kowity czas jaki upÅ‚ynie od chwili ujrzenia niebezpieczeÅ„stwa do momentu rozpoczÄ™cia hamowania pojazdu to ok. 1,2 sekundy. To dość optymistyczne zaÅ‚ożenie, ale pozostaÅ„my przy nim.

Różnica „tylko odrobiny szybciej” staje siÄ™ ogromna. Samochód jadÄ…cy 50 km/h zatrzyma siÄ™ tuż przed rowerkiem Piotrusia. Drugi jest po prostu bez szans. Fizyki nie da siÄ™ oszukać. Zabraknie 7 metrów, by bezpiecznie wyhamować. Zobaczmy, jakie mogÄ… być skutki tego wypadku.

Prędkość 50 km/h
Całkowita droga zatrzymania od momentu ujrzenia zagrożenia 37,4 m
Odległość od Piotrusia i jego rowerka 1,2 m Samochód zatrzymuje się tuż przed dzieckiem
Prędkość, z jaką samochód uderzy w dziecko Nie dotyczy

Prędkość 60 km/h
Całkowita droga zatrzymania od momentu ujrzenia zagrożenia 37,4 m
Uderza w dziecko zatrzymujÄ…c siÄ™ 7,4 m za nim
Prędkość, z jaką samochód uderzy w dziecko 39 km/h

Widać więc, że dla pierwszego kierowcy całe zdarzenie skończyło się na strachu. W przypływie zdenerwowania i pod wpływem adrenaliny, kierowca ten może nawet pośle kilka niecenzuralnych słów pod adresem rodziców Piotrusia.
Kierowca jadÄ…cy „tylko odrobinÄ™ szybciej” bÄ™dzie mimowolnym uczestnikiem wypadku. Z pedaÅ‚em hamulca wciÅ›niÄ™tym do oporu, drgajÄ…cym w trakcie pracy systemu ABS, z zaciÅ›niÄ™tymi zÄ™bami, uderzy w Piotrusia i jego rowerek. I nadal bÄ™dzie jechaÅ‚ z tÄ… nieszczÄ™snÄ… prÄ™dkoÅ›ciÄ… 39 km/h.

Przednia maska samochodu spotyka siÄ™ z ciaÅ‚em chÅ‚opca. Drobne koÅ›ci i mięśnie wraz z odginajÄ…cÄ… siÄ™ maskÄ… amortyzujÄ… uderzenie, uginajÄ…c siÄ™ o ok. 20 cm, rozpÄ™dzajÄ…c jednoczeÅ›nie ciaÅ‚o Piotrusia do prÄ™dkoÅ›ci 39km/h. Trwa to okoÅ‚o 0,018 sekundy. Uprośćmy sprawÄ™ i pomiÅ„my rolÄ™ trójkoÅ‚owego rowerka w tym zdarzeniu oraz uznajmy, że w momencie zderzenia prÄ™dkość nie malaÅ‚a (samo uderzenie w dziecko spowolni samochód o jakieÅ› 2-3 km/h). Przez maÅ‚y uÅ‚amek sekundy na ciaÅ‚o Piotrusia dziaÅ‚a przyspieszenie równe 60 G! Oznacza to, że jeÅ›li chÅ‚opczyk ważyÅ‚ – załóżmy – 25 kg, przez moment siÅ‚y oddziaÅ‚ujÄ…ce na niego odpowiadaÅ‚y masie 1,5 tony w normalnych warunkach!

Co to oznacza dla chłopca? Tak naprawdę wiadomo jedno. Na pewno zostanie poważnie ranny. Gdyby był dorosły, jego szanse na przeżycie przy uderzeniu z taką prędkością wynosiłyby około 70%. Piotruś jednak nie ma tyle szczęścia i nadal jest dzieckiem. To daje jakieś 50% szans na to, że przeżyje. Prawdopodobnie jego ciało zostanie wyrzucone w górę pod pewnym kątem i upadnie w pewnej odległości z nienaturalnie powyginanymi kończynami. Będzie nieprzytomny od uderzenia głową o samochód i asfaltową drogę.

I to jest wÅ‚aÅ›nie owa subtelna różnica. Różnica 10 km/h. Różnica pomiÄ™dzy zdenerwowaniem i drżącymi nogami przy 50 km/h a agoniÄ… 4-letniego dziecka, do której przyczyniÅ‚ siÄ™ kierowca jadÄ…cy „tylko odrobinÄ™ szybciej”…

Åšwietnie – powiecie. Tylko idÄ…c dalej tym tokiem rozumowania, można udowadniać, że bezpieczniejszÄ… bÄ™dzie prÄ™dkość jeszcze niższa – 40 km/h, 30 km/h, czy nawet 5 km/h!
Z matematycznego punktu widzenia byłaby to pewnie prawda. Tyle że prowadziłoby to do idiotycznych wniosków. Przecież samochodem jeździmy po to, by dotrzeć w dane miejsce szybko i sprawnie. I z tym każdy się zgadza. Pamiętajcie jednak, że wybór prędkości, z jaką się poruszacie należy do was! Dostosujcie ją do ograniczeń prędkości, pogody, terenu po jakim jedziecie, stanu technicznego samochodu i waszego samopoczucia. Dobierając prędkość, pamiętajcie:

O przykładzie Piotrusia przedstawionym powyżej.
O tym, że w przypadku potrącenia pieszego z prędkością 32 km/h prawdopodobieństwo odniesienia przez niego poważnych obrażeń lub śmierci wynosi tylko 5%. Jeśli przyspieszycie do 48 km/h prawdopodobieństwo to rośnie do 45%.
O tym, że dwukrotny wzrost prędkości (np. z 50 km/h do 100 km/h) powoduje czterokrotne wydłużenie drogi hamowania (z 12 m do 48 m). Podobnie rośnie energia kinetyczna samochodu.
O tym, że wasz czas reakcji wynosi ok. 1 sekundy. Policzcie sobie, ile metrów w tym czasie przejeżdża wasz samochód. Dla przypomnienia – przy prÄ™dkoÅ›ci 50 km/h dystans ten to 14 metrów; dla prÄ™dkoÅ›ci 90 km/h to 25 metrów. Wszystko, co pojawi siÄ™ na drodze w tym zasiÄ™gu jest „skazane” na uderzenie przez wasz pojazd.
ÅšwiatÅ‚a mijania majÄ… zasiÄ™g ok. 50 m. Oznacza to, że – jadÄ…c w nocy z prÄ™dkoÅ›ciÄ… 90 km/h – nie zdoÅ‚asz wyhamować przed nieoÅ›wietlonÄ… przeszkodÄ…, którÄ… zobaczysz w ich Å›wietle! GwaÅ‚townie hamujÄ…c zdoÅ‚asz jedynie zredukować prÄ™dkość uderzenia do 54 km/h!
Prędkość średnia rośnie o wiele wolniej niż chwilowa prędkość, z jaką jedziesz. Zastanów się, czy warto ryzykować życiem dla kilkunastu minut wolnego czasu? Czy naprawdę AŻ TAK ci się spieszy?

Powtórzyłbym od siebie za Davidem Hough - jedź tak szybko żebyś mógł się zatrzymać na tym kawałku drogi który widzisz.
I rada ta jest dobra nie tylko dla motocyklistów którym może ocalić zdrowie i życie, ale i kierowców aut którzy dzięki niej mogą zyskać parę groszy zaoszczędzone na blacharzu i spokojny sen, a tego nie da się wycenić.<br><hr>etwesh<br>
Światła mają zasięg około 50m - możliwe. Ale nie pomogą, jeśli osoba która jest na tyle nieodpowiedzialna żeby iść jezdnią po prawej stronie (a więc nie widzi pojazdu który nadjeżdża z tyłu żeby minąć ją o włos) ma na sobie ciemny bądź co gorsza "militarny". kamuflujący strój, a mamy pecha że jest na zakręcie. Wtedy zobaczysz ją na tle krzaków dopiero na kilkanaście metrów przed sobą. A wtedy ominięcie bądź wyhamowanie jest po prostu niemożliwe. <br><hr>driv3r
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 2/8/2014, 05:24

Komentatorzy napisał(a):Pomysł świetny, sam kiedyś cudem uniknąłem kolizji z takim "batmanem" - ubrany na czarno, w samym środku tzw. czarnej d..., na dodatek napruty jak Messerschmitt. Mam nadzieję, że po wejściu tych przepisów policja będzie dbać o to, żeby ludzie nauczyli się zakładać kamizelki. Mogliby też przy okazji zabrać sie za rowerzystów, którzy też przykładem nomen omen nie świecą. Czy tak ciężko zrozumieć że bycie widzianym przyczynia się do poprawy własnego bezpieczeństwa? Na nieoświetlonej drodze taki ciemno ubrany człowiek bez odblasków jest widoczny często dopiero z kilku-kilkunastu metrów. Czas od zauważenia przeszkody do rozpoczęcia jej omijania bądź hamowania to ok. 1 sekundy (czas reakcji kierowcy + czas bezwładności pojazdu - pochylenie tudzież odpuszczenie gazu i rozpoczęcie hamowania z pełną siłą). Przy 50km/h w tym czasie przejeżdżamy 14 metrów. Przy 90km/h (czyli tyle ile można poza zabudowanym) jest to już 25 metrów. Inaczej mówiąc - ominięcie takiego delikwenta można traktować w kategorii cudu. <br><hr>driv3r<br>
Uhm, bo teraz pijany zanim wyruszy do miejsca nocnego odpoczynku powie do współbiesiadników: Ale chwileczkę panowie, jeszcze kamizeleczka. Ci, którzy idą rzeczywiście poboczem i dotąd nie stwarzali zagrożenia założą, a ci, którzy są rzeczywiście przyczyną wypadków nie. Nic się nie zmieni? Oczywiście, że się zmieni - zarobi firma przyjaciela królika, jak kiedyś z gaśnicami.<br><hr>333
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 2/8/2014, 07:40

taa, tak samo będą się stosować jak niektórzy rowerzyści stosują się do posiadania oświetlenia po zmroku. jedni zrozumieja tą potrzebę, innym nawet młotkiem się tego nie wbije do łba<br><hr> NIEKT
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 2/8/2014, 10:02

kiedys w Czechach w knajpie, wszyscy biesiadnicy :) wychodzac do domu po zamknieciu jak jeden maz pozakładali kamizelki odblaskowe i w droge :), ale to Polska panowie to Polska. <br><hr>konop
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 2/8/2014, 14:22

I co? Mam cały czas nosić przy sobie kamizelkę, bo nigdy nie wiadomo gdzie mnie poniesie? I gdzie ją włożę? Do torebki? Moim zdaniem to głupie, wymuszać na ludziach dbanie o własne bezpieczeństwo, poprzez takie przepisy. Jesteś wolnym człowiekiem, powiadają. No jak ch...j.<br><hr>JacekBari
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 2/8/2014, 14:35

No cóż, mamy kolejny przykład dbania o bezpieczeństwo obywateli poprzez zakazy i nakazy, bo tak jest najłatwiej.Ciekawe tylko że przepis ma obowiązywać wyłącznie poza terenem zabudowanym gdzie pieszych trudno spotkać. Dlaczego władze zamiast kazać obywatelom ubierać się jak pajacom nie wezmą się do utwardzania i utrzymania poboczy dróg aby piechur nie musiał iść skrajem jezdni, dlaczego nie budują chodników, kładek i przejść dla pieszych na ruchliwych drogach biegnących przez wsie i mniejsze miejscowości? Ano dla tego że najłatwiej jest dbać o bezpieczeństwo poprzez karanie, bo jak się domyślam nikt nie będzie chciał ubierać się jak pajac, a już na pewno nosić kretyńskiej kamizelki w torbie czy kieszeni. Kto chciał dbać o bezpieczeństwo w ten sposób już dawno mógł chodzić w takich wdziankach, ale jakoś chętnych nie widziałem. Dzięki nowym przepisom państwo kolejny raz próbuje zamiast chronić obywateli to na nich zarobić. Kto wie może nawet jakiś minister otworzył fabrykę kamizelek odblaskowych lub sprowadził znaczną ich ilość z Chin i teraz próbując na nich zarobić próbuje zmusić naród do ich noszenia...<br><hr>marian65
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 2/8/2014, 21:54

Mi natomiast pomysł sie podoba, lepsze to niż nic, sam jadąc samochodem w nocy pieszego zauwazam w ostatniej chwili, co jest bardzo niebezpieczne, a wiele jest miesjcowosci przy głównej dordze, gdzie ma ma wyznaczonego pasa ruchu dla pieszych !<br><hr>dawiducha
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/8/2014, 08:52

1. Coś słabo z powiadamianiem społeczeństwa o tym przepisie - gdybym nie przeglądał naszego portalu, to bym chyba nie wiedział o tym.
2. Przepis jak najbardziej właściwy - w naszym kraju nie posiadamy rozbudowanej sieci dróg ekspresowych i autostrad, a to co mamy przebiega przez różne wsie i małe miejscowości. Bardzo często spotyka się rodziny spacerujące od wsi do wsi wzdłuż drogi. Należy też zwrócić uwagę na fakt, iż cała masa dzieci szkolnych powraca w takich miejscowościach i wsiach po lekcjach do domu, a że na naszeju szerokości geograficznej przez większość roku zmierzch zapada szybko to mogą one byc niewidoczne dla kierowców.
<br><hr>maciopa
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/8/2014, 08:52

1. Coś słabo z powiadamianiem społeczeństwa o tym przepisie - gdybym nie przeglądał naszego portalu, to bym chyba nie wiedział o tym.
2. Przepis jak najbardziej właściwy - w naszym kraju nie posiadamy rozbudowanej sieci dróg ekspresowych i autostrad, a to co mamy przebiega przez różne wsie i małe miejscowości. Bardzo często spotyka się rodziny spacerujące od wsi do wsi wzdłuż drogi. Należy też zwrócić uwagę na fakt, iż cała masa dzieci szkolnych powraca w takich miejscowościach i wsiach po lekcjach do domu, a że na naszeju szerokości geograficznej przez większość roku zmierzch zapada szybko to mogą one byc niewidoczne dla kierowców.
<br><hr>maciopa
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/8/2014, 21:52

Komentatorzy napisał(a):1. Coś słabo z powiadamianiem społeczeństwa o tym przepisie - gdybym nie przeglądał naszego portalu, to bym chyba nie wiedział o tym.
2. Przepis jak najbardziej właściwy - w naszym kraju nie posiadamy rozbudowanej sieci dróg ekspresowych i autostrad, a to co mamy przebiega przez różne wsie i małe miejscowości. Bardzo często spotyka się rodziny spacerujące od wsi do wsi wzdłuż drogi. Należy też zwrócić uwagę na fakt, iż cała masa dzieci szkolnych powraca w takich miejscowościach i wsiach po lekcjach do domu, a że na naszeju szerokości geograficznej przez większość roku zmierzch zapada szybko to mogą one byc niewidoczne dla kierowców.
<br><hr>maciopa<br>
Ja też przypadkiem się o tym dowiedziałem i tutaj trafiłem (a szukałem zmian dot. przepisów odnośnie prowadzenia motocykli o poj do 125 cm3 z kat. B). Czasami jadąc po osiedlowych uliczkach, na drodze wewnętrznej (nie w strefie zamieszkania) gdzie piesi myślą, że mogą "używać" całej drogi, idąc z pieskami na spacerku, albo rodzice z dziećmi, to w ostatniej chwili się ich zauważa mimo iż jadę np 30 kmh. <br><hr>bardzo dobry pomysł
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 4/8/2014, 00:03

4a. Pieszy poruszajÄ…cy siÄ™ po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym jest obowiÄ…zany używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu, chyba że porusza siÄ™ po drodze przeznaczonej wyÅ‚Ä…cznie dla pieszych lub po chodniku.”
Gdzie tu jest mowa o KAMIZELCE ODBLASKOWEJ? Najpierw przeczytajcie ustawę, potem piszcie artykuł. <br><hr>maciek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 4/8/2014, 14:03

głupota totalna, znow pantwo nakazuje nam czegos bo ludzie sami nie potrafią myśleć.
to moja sprawa czy chce byc widoczny czy nie. Niech oznakują też drzewa odblaskami, bo zabijają w szczególności na zakrętach...
chyba nie ma co liczyć że 'rzadzący' zajmą się kiedyś istotnymi sprawami, a nie tylko pierdoły i pierdoły... rynek trzeba nakręcać... teraz wszyscy będą musieli iść do sklepu i kupować odblaski (oczywiście wcześniej trzeba będzie podnieść ich cene ;])
<br><hr>JA
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 4/8/2014, 19:31

Pomysł z kamizelkami uważam za bardzo dobry. Rozwinąłbym go jeszcze o obowiązkowe kolorowe bombki i czerwoną gwiazdę na czubku głowy. <br><hr>KubekWP
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/8/2014, 09:47

Komentatorzy napisał(a):głupota totalna, znow pantwo nakazuje nam czegos bo ludzie sami nie potrafią myśleć.
to moja sprawa czy chce byc widoczny czy nie. Niech oznakują też drzewa odblaskami, bo zabijają w szczególności na zakrętach...
chyba nie ma co liczyć że 'rzadzący' zajmą się kiedyś istotnymi sprawami, a nie tylko pierdoły i pierdoły... rynek trzeba nakręcać... teraz wszyscy będą musieli iść do sklepu i kupować odblaski (oczywiście wcześniej trzeba będzie podnieść ich cene ;])
<br><hr>JA<br>
"to moja sprawa czy chce byc widoczny czy nie." - jesteś socjopatą i to powinno się leczyć. Jako pieszy jesteś uczestnikiem ruchu i tak jak pojazdy muszą być widoczne, ty też musisz. Ciekaw jest czy w związku z tym, potrącony pieszy bez odblasków, będzie uznany (o ile przeżyje) winnym spowodowania wypadku. Może dzięki temu część nocnych spacerowiczów pomyśli o tym, że kierowca, nawet jadąc przepisowo, ma małe pole manewru i bardzo łatwo o nieszczęście.<br><hr>houek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/8/2014, 15:42

Komentatorzy napisał(a):głupota totalna, znow pantwo nakazuje nam czegos bo ludzie sami nie potrafią myśleć.
to moja sprawa czy chce byc widoczny czy nie. Niech oznakują też drzewa odblaskami, bo zabijają w szczególności na zakrętach...
chyba nie ma co liczyć że 'rzadzący' zajmą się kiedyś istotnymi sprawami, a nie tylko pierdoły i pierdoły... rynek trzeba nakręcać... teraz wszyscy będą musieli iść do sklepu i kupować odblaski (oczywiście wcześniej trzeba będzie podnieść ich cene ;])
<br><hr>JA<br>
Komentatorzy napisał(a):"to moja sprawa czy chce byc widoczny czy nie." - jesteś socjopatą i to powinno się leczyć. Jako pieszy jesteś uczestnikiem ruchu i tak jak pojazdy muszą być widoczne, ty też musisz. Ciekaw jest czy w związku z tym, potrącony pieszy bez odblasków, będzie uznany (o ile przeżyje) winnym spowodowania wypadku. Może dzięki temu część nocnych spacerowiczów pomyśli o tym, że kierowca, nawet jadąc przepisowo, ma małe pole manewru i bardzo łatwo o nieszczęście.<br><hr>houek<br>
Racja houek.
Pan, który to jest "jego sprawa" przypomni sobie nasze komentarze gdy ktoś z jego najbliższych idący bez odblasków lub on sam zostanie potrącony i na przykład "przykuty" do łóżka.<br><hr>racja houek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Następna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości




na górê