Zobacz wątek - Jak poznać pęknięte pierścienie cylindra ?
NAS Analytics TAG

Jak poznać pęknięte pierścienie cylindra ?

Mechanika tylko powyżej 125cc.
_________

Jak poznać pęknięte pierścienie cylindra ?

Postprzez vardana » 27/6/2014, 22:52

Witam,
kolega ma problem z Yamaha YZF 1000 98r, powiedzieli mu w serwisie że drugi cylinder ma połowę sprężania (8barów) po tym, jak ogromnie skoczyło mu spalanie oleju (do prawie 2l na 1000km czy coś koło tego.

Na co stawiacie? Pękły pierścienie na tym cylindrze? Moto jeździ i pali i nic mu sie dalej nie dzieje, koleś drze go dalej ile wlezie, a dym idzie jak cholera. Jeśli pękły pierścienie to można założyć używane z silnika w którym przekręciło panewki ?

Wg mnie to nie są same uszczelniacze bo łączy się to bezwzględnie ze skokiem brania oleju, a ten przecież przez uszczelniacze zaworów nie idzie (no przynajmniej nie w takiej ilości).
vardana
Świeżak
 
Posty: 113
Dołączył(a): 31/3/2014, 20:32
Lokalizacja: Warszawa - bielany


Postprzez Invi » 27/6/2014, 23:20

Jak nie idzie? Właśnie od tego są te uszczelniacze.

Nie, używane pierścienie to bardzo zły pomysł.
Ostatnio edytowano 29/6/2014, 17:29 przez Invi, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Invi
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12


Postprzez vardana » 29/6/2014, 00:30

Nieużywane pierścienie, to bardzo dobry pomysł :) a jeszcze lepszy to używać interpunkcji.

Natomiast ilość oleju pod deklem zaworów jest tak śmieszna, że nigdy nie uwierzę, żeby mu brało te 1.3 litra więcej przez uszczelniacz(z dnia na dzień praktycznie nastąpił taki skok). Nie dam sobie głowy uciąć, czy uszczelniacz zaworów to oring czy simmering(raczej ten) ale raczej nie może się uszkodzić w takim stopniu w jednej chwili. Weź pod uwagę że w momencie suwu zasysania jest dogodny wlot dla powietrza, i olej z wałków rozrządu nie jest szczególnie zasysany, a w momencie suwu pracy zawór jest domknięty, a w cylindrze jest ciśnienie, więc by raczej waliło spalinami nad zawór, niż brało olej. W pozostałych suwach nie ma brania oleju przez uszczelniacze.
Jeśli nie mam racji, (a mogę nie mieć) przekonaj mnie na argumenty, jestem otwarty... Ale na tę chwilę wydaje mi sie, że to nie tędy droga.

Ktoś ma jakieś zdanie na temat tych pierścieni? Czy to możliwe żeby koleś jeździł juz drugi tysiąc z rozwalonym pierścieniem i ciągle kręcił moto na wysokie obroty? Nie powinno się to rozsypać w drzazgi?
vardana
Świeżak
 
Posty: 113
Dołączył(a): 31/3/2014, 20:32
Lokalizacja: Warszawa - bielany

Postprzez Artur_ » 2/7/2014, 07:11

Przerabiałem dwa przypadki, w których z dnia na dzień pojawiło się chore zużycie oleju, za każdym razem było po łączenie wyrobionej prowadnicy (jednej) i przy okazji uszczelniacza. Wymiana samego uszczelniacza niewiele by pomogła, przynajmniej nie na dłuższą metę. Zrobić przynajmniej próbę olejową, będzie już jakieś pojęcie czy puszcza górą czy dołem.
Przy ostatnim remoncie również uciekało głównie głowicą, jeden kanał był aż mokry od oleum, głowica ze sporym nagarem. Tłok mimo niskiego sprężania wiele nie puszczał, co wnioskuję po próbie olejowej i specjalnie nie okopconym tłoku i wnętrznościach silnika
Obrazek
Obrazek
Dla porównania tłok z silnika, który przy próbie olejowej wykazał skok o prawie 3 bary
Obrazek
Artur_
Świeżak
 
Posty: 358
Dołączył(a): 30/5/2008, 06:23
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez mzetzkodeina » 4/7/2014, 17:03

pierscienie na pewno i można sprawfzic manometrem lub palcem jak wciągnie go do cylindra i uderzy go tłok to znaczy ze jest dobre zawse tak sprawdzam
mzetzkodeina
Świeżak
 
Posty: 106
Dołączył(a): 12/3/2014, 22:37



Powrót do Mechanika motocyklowa



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości




na górê