Jak opanować shimmy?
Posty: 79
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Ja niestety miałem okazję widzieć koleżankę na Al. Jana Pawła w Łodzi (odcinek Obywatelska -> Pabianicka) która przy ~120 na zakręcie złapała Shimmy i niestety wyleciała z zakrętu. Z tego co było widać to szczęśliwie miała rozcięta tylko nogę poniżej kolana, ale widok "trzepiącego" moto i lotu dziewczyny był szokujący.
Nie wiem czy miała szansę na wyjście - bo generalnie przyspieszaliśmy dość mocno w łuku i przy dość mocno złożonym moto załapała shimme. A trwało to może 1-2 sek.
Nie wiem czy miała szansę na wyjście - bo generalnie przyspieszaliśmy dość mocno w łuku i przy dość mocno złożonym moto załapała shimme. A trwało to może 1-2 sek.
------------------------------
Pozdrawiam
Younec
FZ6-s 2004r. -> FZ1S 2008r
Pozdrawiam
Younec
FZ6-s 2004r. -> FZ1S 2008r
-
younec - Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 17/2/2007, 13:29
- Lokalizacja: Łódź
torowiec napisał(a):Trzymac mocno kiere i nie panikowac
Od kiedy troche sie oswoilem z tym zjawiskiem staram sie dzialac jak pisalem wyzej i czekam az sie samo uspokoi ,to tak na drodze
Na torze zauwazylem ze w ferworze walki o czas nawet nie odpuszczam i tez samo sie uspokaja, ale to tylko moje doswiadczenia
Jesli jest jednak jakis teoretyczny sposob jak sie powinno w przypadku shimmy zachowac to chetnie sie dowiem
Jeszcze jedno ,kiedys zdarzalo mi sie odpuszczac gwaltownie gaz kiedy dostawalem shimmy i to bylo najgorsze zachowanie w tym przypadku ,drgania gwaltownie sie nasilaly
trzymac mocno kiere ? to jak narazie miales do czynienia z shimmy a nie z SHIMMY bo nawet bys jej nie zlapal
wyjscie jest jedno jak juz krytyczna faza to dodac w pi..zde zeby przednie kolo stracilo przyczepnosc na chwile. bo hamowanie to najgorsze co moze byc jeszcze to wszystko pogorszy jesli juz hamowanie to tylko gazem i delikatnie bardzo. ja ostatnio mialem shimma i gdyby nie amor to bym lezal na glebie a zaczelo sie niewinnie od slizgania sie po mokrym asfalcie lubie ten stan kiedy mnie dupa wyprzeda
w niczym kobieta nie wygląda tak dobrze, jak w niczym!
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
-
zzzubek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 579
- Dołączył(a): 11/11/2007, 19:12
- Lokalizacja: tsk
torowiec w ksiazce co hefron zacytowal pisze ze glownym powodem shimmy jest wlasnie napieranie na kiere. zbyt sztywne trzymanie.
ksiazka raczej pisana przez profesjonalistow
ale generalnie 80% odpowiedzi na zagrozenia to dodac gazu:D
przeczytalem i naprawde polecam duzo sie nauczylem wszystko tak bardziej rzeczowo opisane niz w moto doskonałym.
ksiazka raczej pisana przez profesjonalistow
ale generalnie 80% odpowiedzi na zagrozenia to dodac gazu:D
przeczytalem i naprawde polecam duzo sie nauczylem wszystko tak bardziej rzeczowo opisane niz w moto doskonałym.
-
Saimek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 623
- Dołączył(a): 17/10/2006, 22:27
- Lokalizacja: Poznań
A wszystko zależy od kąta pochylenia główki ramy. Im bardziej pionowa tym łatwiej o shimmy. W CBR 1000 F lagi są stosunkowo mocno odsunięte i powiem, że w ciągu dwóch sezonów ani razu mnie to nie spotkało a na Gixerze kumpla za każdym dodaniem gazu na nierównościach...
http://filmy.scigacz.pl/Julien_Dupont_trial_Ateny Inter:pediatric
-
Grzybu - Bywalec
- Posty: 784
- Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
- Lokalizacja: Syc.oof
To mi się zdarzyło parę razy tak że puszczałem kierownicę żeby zapiąć kask bo czasem się zapomina przed ruszeniem, to kierownica dostawała takich minimalnych drgań lewo prawo. Ale jak tylko łapałem się jej znowu to przestawało działo mi się to przy różnych prędkościach. Moto jak w opisie.
"Bo każdy inny motocykl jest tylko PRAWIE tak dobry jak HONDA"
"Sezon trwa cały rok, tylko czasami pogoda nie dopisuje"
Album mojej CB750 (otwórz link)
"Sezon trwa cały rok, tylko czasami pogoda nie dopisuje"
Album mojej CB750 (otwórz link)
-
indor - Świeżak
- Posty: 303
- Dołączył(a): 1/10/2007, 09:49
- Lokalizacja: Błonie pod wawa
indor napisał(a):To mi się zdarzyło parę razy tak że puszczałem kierownicę żeby zapiąć kask bo czasem się zapomina przed ruszeniem, to kierownica dostawała takich minimalnych drgań lewo prawo. Ale jak tylko łapałem się jej znowu to przestawało działo mi się to przy różnych prędkościach. Moto jak w opisie.
to shimmy raczej nie jest, bo nie przyspieszasz w tym momencie.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu
-
MadboY - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
- Lokalizacja: Wawa
no racja... nawet nie trzymam manetki... wiec czym to jest ? szybkie krótkie drgania kierownicy lewo prawo...
"Bo każdy inny motocykl jest tylko PRAWIE tak dobry jak HONDA"
"Sezon trwa cały rok, tylko czasami pogoda nie dopisuje"
Album mojej CB750 (otwórz link)
"Sezon trwa cały rok, tylko czasami pogoda nie dopisuje"
Album mojej CB750 (otwórz link)
-
indor - Świeżak
- Posty: 303
- Dołączył(a): 1/10/2007, 09:49
- Lokalizacja: Błonie pod wawa
indor napisał(a):no racja... nawet nie trzymam manetki... wiec czym to jest ? szybkie krótkie drgania kierownicy lewo prawo...
to ciemne moce nieczyste, aby zdjac klatwe nalezy zebrac grono motocyklistow kupic duzo alkoholu siasc w pozycji tureckiej w okol zdemonialej maszyny zlapac sie za rece i modlic do boga wielkie R albo do jego wyslannika RR aby wypedzil te nieczyste wibracje
w niczym kobieta nie wygląda tak dobrze, jak w niczym!
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
-
zzzubek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 579
- Dołączył(a): 11/11/2007, 19:12
- Lokalizacja: tsk
to żeś bracie pozamiatał temat... padłem i szybko nie wstanę, hahaha.
Ja w tym sezonie raz złapałem, na starych oponach przy schodzeniu z obrotów na lekkim łuku. "ch" wie jak to się stało, ale przeszło samo. Generalnie, pierwsze co zrobił mózg to wysłał sygnał do sraki, że spotkanie w gaciach i tyle co pamiętam.
Po zmianie opon problem już się nie pojawił.
Ja w tym sezonie raz złapałem, na starych oponach przy schodzeniu z obrotów na lekkim łuku. "ch" wie jak to się stało, ale przeszło samo. Generalnie, pierwsze co zrobił mózg to wysłał sygnał do sraki, że spotkanie w gaciach i tyle co pamiętam.
Po zmianie opon problem już się nie pojawił.
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
haha zabawne... leszcze w temacie jestem nie będę ukrywał... ale skąd akurat R i RR to nie qmam
"Bo każdy inny motocykl jest tylko PRAWIE tak dobry jak HONDA"
"Sezon trwa cały rok, tylko czasami pogoda nie dopisuje"
Album mojej CB750 (otwórz link)
"Sezon trwa cały rok, tylko czasami pogoda nie dopisuje"
Album mojej CB750 (otwórz link)
-
indor - Świeżak
- Posty: 303
- Dołączył(a): 1/10/2007, 09:49
- Lokalizacja: Błonie pod wawa
indor napisał(a):haha zabawne... leszcze w temacie jestem nie będę ukrywał... ale skąd akurat R i RR to nie qmam
musisz zapytac medrca GSXa z rodu F on odpowie na twe niecne pytanie przebrzydly giermku z rodu NSR
w niczym kobieta nie wygląda tak dobrze, jak w niczym!
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
-
zzzubek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 579
- Dołączył(a): 11/11/2007, 19:12
- Lokalizacja: tsk
Witam. Jezdze motorkiem od niedawna mam mam swoja CBR od ok 2-3 msc i juz musze ja aprawiac, własnie po shimmy mam CBR 600Fi 2002 motor był igła do casu felernego dnia gdzie przy ponad 150 chcialem wyprzedzic samochod, prosta droga nic nie jedzie to ja czwarty bieg i gaz a tu cos o czym mi opowiadali i czego sie bałem. Kolega ktory wiele lat jezdzi i wiedzial co to shimmy powiedzial tak jak ci sie to stanie delikatnie pusc i od razu dodaj na maxa wyprowadzi go. ja zdazyłem tylko puscic i chyba pusciłem za mocno bo zaceło zucac całym motorem i wpadłem do rowu przez jakies 300 metrow pociskałem w rowie i na koncu koziolek. dodam ze hamulca nie dotykałem. recepta na shimmy to chyba doswiadczenie i opanowanie psychiczie bo zastosowac to w praktyce co kolega mi powiedzial jak ci kiera czaska od ogranicznika do ogranicznika przy 150 nie jest niczym fajnym. Trzeba swoje przezyc i kilometrow naczaskac zeby umiec to opanowac tak mysle. pozdrawiam
- Pako1662
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 3/8/2008, 23:45
przytocze tu przypowiesc o wielebnym igorze ktory mieszkal w zamku nie opodal starej fosy przy ktorej lowili ryby mieczacy. otoz wielebny igor kazdego dnia po sniadaniu ktore przygotowywaly mu nagie dziewice, wychodzil przewietrzyc sie oraz obejrzec swa stodole w ktorej trzymal przesliczna KAWE zx20r. na ktorej jezdzi w okol zamku po torze zrobionym przez wiesniakuw z niedalekiej wioski. to nie byla zwykla KAWA zx20r ! to byla super KAWA zx20r z niepekajaca rama i detkowymi oponami o niesamowitej mocy nie lapiacej SHIMMY !! niestety pewnego dnia bylo inaczej! po wyjsciu i zjedzeniu sniadania zrobionego przez nagie dziewice wielebny igor uslyszal jakies ciche szeptanie! bylo ciche poniewaz kazdy w zamku byl juz gluchy od wysmienitej KAWY igora mimo to nikt nie smial sie mu postawic bo zostal by przewieziony na piekielnej KAWIE. igor zezloszczony krzyknol mieczaku ujawnij sie i powtorz !! z za drewnianych dzwi wylonil sie starzec ktory byl chory na trad i rzekl wystraszony: igorze zapomniales zalorzyc swego ARCYDRESU. wielebny spojrzal i zeczywiscie byl nagi. podziekowal staremu mieczakowi i kazal go wynagrodzic zlotem, a nastepnie odzial sie w swoj przepiekny obcislo-zielony ARCYDRES czapnol dzwiami i krzyknol: rozgrzac maszyne !!! igor wreszcie dosiadl zxra zalozyl swoj helm wykonany z demoniej kosci miednicy szynszyla zlapanego w niedalekiej wiosce ARIAL i tak tez zostal nazwany. oczywiscie nic za darmo!! wioska co drugi dzien ma dostep do czystej wody oraz dostaja otreby do jedzenia. maszyna byla gotowa czekala tylko az wielebny przestawi aluminiowa dzwignie w dul. po chcwili zrobil tak i wyjechal na tor. wiesniacy klaskali krzyczeli IGORZE spol gume z drugiej zas strony krzyczeli stoppie wielebny stoppie!! a on jechal byl tak dumny z siebie! jego arcydres swiecil tak mocno ze oslepial caly lud. po 30 okrazeniach wielebny krzyknal: OTWORZYĆ WROTA jadęę zabic jakiegos NADKOZAKA !!! i ruszyl przed siebie 2 , 3 , 4 , 5 na liczniku wielebnego pojawila sie niesamowita predkosc wchodzi na czerwone pole lud krzyczy IGORZE szesc! szesc!! ale IGOR krzyczy nie! nie!! pojdzie wiecej !!! i przelecial przez pomost jak rakieta. od tamtej pory nikt nie widzial ani nie slyszal o wielebnym igorze nawet nik nie widzial na oczy tak jebitnego dresu jaki mial igor. mijaly lata ludzie rodzili sie umierali a po igorze zostala tylko historia...
w niczym kobieta nie wygląda tak dobrze, jak w niczym!
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
-
zzzubek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 579
- Dołączył(a): 11/11/2007, 19:12
- Lokalizacja: tsk
zzzubek co Ty palisz ? poczęstuj... nieźle nieźle
"Bo każdy inny motocykl jest tylko PRAWIE tak dobry jak HONDA"
"Sezon trwa cały rok, tylko czasami pogoda nie dopisuje"
Album mojej CB750 (otwórz link)
"Sezon trwa cały rok, tylko czasami pogoda nie dopisuje"
Album mojej CB750 (otwórz link)
-
indor - Świeżak
- Posty: 303
- Dołączył(a): 1/10/2007, 09:49
- Lokalizacja: Błonie pod wawa
"wylonil sie starzec ktory byl chory na trad" - można było napisać - starzec, który był chory na SRAD
Dobre He he, już teraz wiem jak pokonać shimmy - trza mieć zacny ARCYDRES.
Igor i rycerze okręgłego koła.
Dobre He he, już teraz wiem jak pokonać shimmy - trza mieć zacny ARCYDRES.
Igor i rycerze okręgłego koła.
http://filmy.scigacz.pl/Julien_Dupont_trial_Ateny Inter:pediatric
-
Grzybu - Bywalec
- Posty: 784
- Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
- Lokalizacja: Syc.oof
no mi sie udało, ale przyczyną była prawdopodobnie opona, jeżeli z bikiem jest wszystko w porządku to przyczyny są tylko takie jak podałeś, jeżeli nie to jest masa innych ktore zresztą zostału tu jak i w innych tematach wymienione:)
lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
zzzubek napisał(a):przytocze tu przypowiesc o wielebnym igorze ktory mieszkal w zamku nie opodal starej fosy przy ktorej lowili ryby mieczacy. otoz wielebny igor kazdego dnia po sniadaniu ktore przygotowywaly mu nagie dziewice, wychodzil przewietrzyc sie oraz obejrzec swa stodole w ktorej trzymal przesliczna KAWE zx20r. na ktorej jezdzi w okol zamku po torze zrobionym przez wiesniakuw z niedalekiej wioski. to nie byla zwykla KAWA zx20r ! to byla super KAWA zx20r z niepekajaca rama i detkowymi oponami o niesamowitej mocy nie lapiacej SHIMMY !! niestety pewnego dnia bylo inaczej! po wyjsciu i zjedzeniu sniadania zrobionego przez nagie dziewice wielebny igor uslyszal jakies ciche szeptanie! bylo ciche poniewaz kazdy w zamku byl juz gluchy od wysmienitej KAWY igora mimo to nikt nie smial sie mu postawic bo zostal by przewieziony na piekielnej KAWIE. igor zezloszczony krzyknol mieczaku ujawnij sie i powtorz !! z za drewnianych dzwi wylonil sie starzec ktory byl chory na trad i rzekl wystraszony: igorze zapomniales zalorzyc swego ARCYDRESU. wielebny spojrzal i zeczywiscie byl nagi. podziekowal staremu mieczakowi i kazal go wynagrodzic zlotem, a nastepnie odzial sie w swoj przepiekny obcislo-zielony ARCYDRES czapnol dzwiami i krzyknol: rozgrzac maszyne !!! igor wreszcie dosiadl zxra zalozyl swoj helm wykonany z demoniej kosci miednicy szynszyla zlapanego w niedalekiej wiosce ARIAL i tak tez zostal nazwany. oczywiscie nic za darmo!! wioska co drugi dzien ma dostep do czystej wody oraz dostaja otreby do jedzenia. maszyna byla gotowa czekala tylko az wielebny przestawi aluminiowa dzwignie w dul. po chcwili zrobil tak i wyjechal na tor. wiesniacy klaskali krzyczeli IGORZE spol gume z drugiej zas strony krzyczeli stoppie wielebny stoppie!! a on jechal byl tak dumny z siebie! jego arcydres swiecil tak mocno ze oslepial caly lud. po 30 okrazeniach wielebny krzyknal: OTWORZYĆ WROTA jadęę zabic jakiegos NADKOZAKA !!! i ruszyl przed siebie 2 , 3 , 4 , 5 na liczniku wielebnego pojawila sie niesamowita predkosc wchodzi na czerwone pole lud krzyczy IGORZE szesc! szesc!! ale IGOR krzyczy nie! nie!! pojdzie wiecej !!! i przelecial przez pomost jak rakieta. od tamtej pory nikt nie widzial ani nie slyszal o wielebnym igorze nawet nik nie widzial na oczy tak jebitnego dresu jaki mial igor. mijaly lata ludzie rodzili sie umierali a po igorze zostala tylko historia...
Odstaw, cokolwiek bierzesz. Ale przyznac musze ze pierwszy raz na forum autentycznie mnie ktos polozyl. Szesc szesc! Nie, pojdzie wiecej!
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
w niczym kobieta nie wygląda tak dobrze, jak w niczym!
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
-
zzzubek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 579
- Dołączył(a): 11/11/2007, 19:12
- Lokalizacja: tsk
Ja dzisiaj też zaliczyłem poważne shimmy, na tyle poważne, że żeby utrzymać kierownicę "zrobił mi się" wybity bark i zwichnięty nadgarstek, naprawdę nie byłem w stanie utrzymać kierownicy, fakt mój błąd, odpuściłem gaz, bo miałem już śmierć w oczach ( shimmy przy 180k/h), kupel który za mną jechał mówił ze latałem od prawej do lewej , ale zachowałem zimną krew i wyszedłem z tego. niestety muszę teraz czekać 3 tygodnie aż bark wróci do normy.
Suzuki GSX-R600 '99
-
longer1234 - Świeżak
- Posty: 137
- Dołączył(a): 20/7/2007, 17:32
- Demotywatrrro
- Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59
Posty: 79
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości